Założycielką i opiekunem grupy jest Marianna Jagielska. - Najpierw byłam tylko ja, Lila Przybysz i Benek Guzowski, który przygrywał nam na akordeonie. Pierwszy występ? Opłatek dla mieszkańców. Potem z okazji Dnia Kobiet w związku emerytów i rencistów śpiewało już więcej osób.
W obecnym, dziewięcioosobowym składzie "Wesoła Harmonia" występuje od 2002 roku. Poza panią Marianną należą do niego: Benedykt Guzowski, Danuta Wtorowska, Longina Przybysz, Bronisław Brytan, Danuta Brytan, Zygfryd Galarda, Kołodziejski Tadeusz i Krystyna Błażejewicz.
Śpiewanie to wielka pasja pani Marianny. Już w liceum należała do szkolnego chóru. Z tamtego okresu ma jeszcze śpiewnik z 300 utworami, z którego - jak przyznaje - nadal korzysta podczas pracy z "Harmonią". Później pani Marianna przez 10 lat występowała w chórze "Halka". - Tak się zdarza, że czasami trzeba odejść - tłumaczy.
Wiadomości z Golubia-Dobrzynia
Trudno jej jednak było żyć bez śpiewania i częstszego kontaktu z ludźmi. Była do tego przyzwyczajona. Wcześniej zawodowo pracowała jako nauczycielka języka polskiego. Poza tym zmarł jej mąż. Nie chciała sama siedzieć w czterech ścianach. Postanowiła więc założyć zespół.
"Wesoła Harmonia" w swoim repertuarze ma piosenki na każdą okazję. - Służymy naszemu miastu. Występujemy, kiedy nas o to się prosi - mówi pani Marianna. Śpiewacy chętnie biorą też udział w przeglądach zespołów emerytów. Na swoim koncie mają grand prix i pierwsze miejsca. - Przez trzy lata szkoliła nas instruktorka śpiewu Ania Blonkowska. To właśnie dzięki niej zdobywaliśmy najważniejsze nagrody - przyznaje pani Marianna.
Śpiewacy spotykają się regularnie, raz w tygodniu i ćwiczą. Czasami występują nawet cztery razy w miesiącu.
Czytaj e-wydanie »