Biura powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmowanie dokumentów rozpoczęły już 15 marca. Rolnicy mieli więc dwa miesiące na dopełnienie formalności, a jest o co walczyć.
Gospodarze z powiatu golubsko-dobrzyńskiego za 2005 rok dostali 22 miliony złotych, wnioski złożyły 3274 osoby. Podobnie sytuacja wyglądała w Rypinie. Tutaj po pieniądze sięgnęło 3437 gospodarzy. Łącznie dostali około 20 milionów złotych.
Tegoroczne starania o dopłaty trwają. W Rypinie na razie dokumenty złożyło 60 proc. rolników, w Golubiu o 5 proc. więcej.
- Dopiero od tygodnia zrobiło się u nas tłoczno. Dziennie przyjmujemy około 350 wniosków, czyli 10 proc. Jeżeli tempo się utrzyma to do 15 maja wpłyną wszystkie - mówi kierownik rypińskiego biura powiatowego ARIMR, Wojciech Tuchalski.
Dlaczego rolnicy zwlekają? Przede wszystkim ze względu na brak czasu. Ostatnie tygodnie to był dla nich czas intensywnej pracy, bo musieli zasiać pola. Kolejny powód to brak wymaganych dokumentów.
- W tym roku po raz pierwszy należy do wniosków dołączyć załącznik graficzny. Wytwórnia Papierów Wartościowych miała problemy z ich drukiem, powstały spore opóźnienia i niektórzy rolnicy takich załączników jeszcze nie otrzymali. Nie powinni jednak na nie czekać, a złożyć jedynie wnioski. Załączniki można dostarczyć w późniejszym terminie bez konsekwencji finansowych - mówi Jacek Herbowski, kierownik biura powiatowego ARIMR w Golubiu-Dobrzyniu.
Ci jednak, którzy ze złożeniem dokumentów zwlekali muszą się liczyć ze staniem w kolejkach. Aby tego uniknąć, wniosek można przesłać pocztą do 15 maja. Dopuszczalne jest złożenie wniosku po tym terminie, ale nie później niż do 9 czerwca 2005 r. Jednak za każdy dzień roboczy opóźnienia należna rolnikowi płatność będzie obniżana o 1 proc.
W ostatnim tygodniu składania wniosków o dopłaty bezpośrednie biura powiatowe ARiMR wydłużyły godziny pracy. Petenci są tu obsługiwani od godz. 6.00 do 24.00 (także w sobotę i niedzielę).