Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Grudziądza: - Chcemy, aby wartość inwestycji w najbliższych latach wyniosła miliard złotych

Przemysław Decker
- Przy ul. Dworcowej planujemy budowę regionalnego dworca autobusowego - pokazuje na mapie wiceprezydent Sikora.
- Przy ul. Dworcowej planujemy budowę regionalnego dworca autobusowego - pokazuje na mapie wiceprezydent Sikora. Przemek Decker
Rozmowa z Markiem Sikorą o inwestycjach planowanych w ramach nowego budżetu Unii Europejskiej.

- Ile pieniędzy możemy pozyskać do 2020 roku?

- Szacujemy, że wartość inwestycji realizowanych w tym czasie zarówno przez miasto, jak i podległe samorządowi spółki może wynieść miliard złotych. Zaznaczam jednak, że są to dopiero wstępne wyliczenia.

Przeczytaj także: Na jakie inwestycje mogą liczyć mieszkańcy powiatu grudziądzkiego?

- Czyli mniej więcej dwa razy więcej niż w ramach dobiegającej właśnie końca perspektywy finansowej?

- Cel jest jasny: pozyskać jak najwięcej pieniędzy na dobrze przemyślane projekty. Do ich opracowania powołaliśmy osiem różnych zespołów. Robota idzie pełną parą.

- Żeby móc sięgnąć po euro musimy mieć pieniądze na wkłady własne. Stać nas na to?

- W najbliższych latach będziemy mieli do dyspozycji ok. 150 milionów złotych na wkłady własne.

- Z kredytów.

- Zasada obowiązuje taka sama jak do tej pory: pieniądze pożyczamy tylko na inwestycje i rozwój.

- Jakim miastem ma być Grudziądz w 2020 roku?

- Nowoczesnym i jeszcze bardziej przyjaznym dla mieszkańców. W skrócie: miejscem, w którym dobrze się żyje.

- Żeby w Grudziądzu żyło się dobrze, ludzie muszą zacząć więcej zarabiać, a nie najniższą krajową.

- Zgadzam się. Ale zmiany będą następować także w tej kwestii. Liczę na to, że szefostwo firmy Stelmet zrealizuje swoje obietnice i w grudziądzkim zakładzie Mr. Garden wynagrodzenia będą znacznie wyższe od najniższej krajowej. To z kolei sprawi, że również inni pracodawcy będą musieli podnieść wysokość pensji, bo inaczej stracą pracowników. Tak działa konkurencja.

- W co będzie inwestować miasto w najbliższych latach?

- Pomysłów i marzeń mamy mnóstwo. Na pewno jednym z priorytetów będzie rozwój transportu niskoemisyjnego. Wstępnie szacujemy, że pochłonie to ok. 180 milionów złotych.

- Konkrety?

- Przede wszystkim zakup 12 niskopodłogowych tramwajów. Jeden kosztuje co prawda jakieś 6-7 milionów złotych, ale gra jest warta świeczki, bo jest szansa na to, że dofinansowanie z Unii do zakupu wozów może wynieść 85 proc.

- To kiedy pojedziemy nowymi tramwajami?

- Nie chcę niczego obiecywać, ale jest szansa, że w 2017 roku. Nowe tramwaje to jednak tylko jeden element transportowej układanki. Inne "klocki" to m.in. urządzenie regionalnego dworca autobusowego na ul. Dworcowej, budowa 40 km ścieżek rowerowych na terenie miasta, wymiana pozostałej części torowiska tramwajowego, przebudowa al. 23 Stycznia na porządny węzeł przesiadkowy.

- Linia tramwajowa do szpitala?

- Za droga. Raczej postawimy na autobusy elektryczne. Chcemy za to reaktywować linie tramwajową na trasie dworzec PKP - aleja 23 Stycznia. Pomysł jest taki, aby była ona bezpłatna.

- Jeszcze do niedawna jednym ze sztandarowych projektów była budowa "Nowych Solanek" nad Jeziorem Rudnickim. Intuicja mi podpowiada, że nie będziecie realizować tej inwestycji.

- Na temat pana intuicji nie będę się wypowiadał. Podkreślę jedynie, że jeśli się znajdzie się prywatny inwestor, który wejdzie z nami w partnerstwo publiczno-prywatne, to projekt będzie realizowany.

- Inwestor sam się nie znajdzie, więc o "Nowych Solankach" możemy już zapomnieć. Co z terenami inwestycyjnymi?

- Grudziądzki Park Przemysłowy chce kupić, ale po rozsądnej cenie, tereny należące do Agencji Nieruchomości Rolnych, które znajdują się przy zjeździe z autostrady A1. GPP planuje tam postawić centrum logistyczne pod wynajem. Jesteśmy pewni, że jeśli ono powstanie, to szybko się zapełni.

- W pobliżu, przy węźle Konstytucji 3 Maja, planowana jest budowa centrum targowo-wystawienniczego z funkcjami sportowymi. Potrzebny nam w ogóle taki obiekt?

- Myślę, że tak. Budowa takiego centrum nie jest jednak priorytetowa. Docelowo miałby się w nim mieścić tor kolarski. Byłby to również obiekt przystosowany do tego, aby można było w nim organizować bardzo duże wydarzenia kulturalne. Dziś nie mamy takiego miejsca.

- Łatwiej takie miejsce postawić niż sprawić, że będzie tętniło życiem. Przykładem jest marina, która kosztowała 30 milionów złotych , ale wiele się w niej nie dzieje.

- Mamy piękną marinę, którą możemy się chwalić. Zobaczy pan, że z czasem się ona ożywi.

- Jej utrzymanie kosztuje miesięcznie około 50 tysięcy złotych.

- Obiekty użyteczności publicznej mają to do siebie, że się do nich dokłada. Nie przebudowaliśmy portu po to, aby na nim zarabiać. Chodziło o to, aby zagospodarować szpetne tereny poprzemysłowe i otworzyć się na Wisłę.

- Będą kolejne inwestycje poprawiające turystyczną atrakcyjność Grudziądza?

- Jak najbardziej. Chcemy przeprowadzić drugi etap renowacji Góry Zamkowej i zmienić oblicze ulicy Spichrzowej. Z kolei Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami na pewno w centrum miasta będzie kontynuowało rewitalizację zdegradowanych kamienic.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska