Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej zgonów niż urodzeń. Inowrocław nadal się wyludnia. Miasto liczy obecnie 73 tysiące mieszkańców

Jan Szczutkowski
Liczba mieszkańców Inowrocławia spada systematycznie od wielu lat
Liczba mieszkańców Inowrocławia spada systematycznie od wielu lat Magdalena Pindel
W ciągu 20 lat ubyło 6100 mieszkańców Inowrocławia. Najnowsze dane statystyczne GUS pokazują, że miasto nadal się wyludnia, m.in. z powodu ujemnego przyrostu naturalnego.

Inowrocław od 1999 r. stał się miastem depopulacyjnym, czyli takim, w którym rejestruje się więcej zgonów niż urodzeń (wówczas zmarło 761 osób i urodziło się 704 dzieci, podczas gdy rok wcześniej proporcje te wynosiły 697 i 900). Natomiast w 2018 r. umarło 910 mieszkańców, a na świat przyszło 622 maluszków.

Te proporcje nie zmieniły się także w pierwszym półroczu 2019 r. - Od 1 stycznia do 30 czerwca w wydziale spraw obywatelskich odnotowano bowiem 486 zgonów i 283 urodzeń - przyznaje Adriana Herrmann, rzecznik prasowy ratusza.

A to oznacza, że flagowy program prorodzinny PiS-u „500 plus”, mający zachęcić młode rodziny do powiększenia potomstwa, nie przyczynił się do poprawy tzw. wskaźnika dzietności. Czy po wprowadzeniu przez rząd od 1 lipca br. 500 zł za każde dziecko uda się za kilka lat zwiększyć liczbę pociech?

Zdaniem demografów baby boomu nie będzie. Ubywa bowiem kobiet w wieku rozrodczym. Po trzech latach funkcjonowania programu „500 plus” nie doszło do zmiany niekorzystnych trendów w zakresie demografii.

Poziom dzietności jest pochodną wielu czynników, przede wszystkim sytuacji ekonomicznej. Dlatego niemało młodych inowrocławian po otwarciu rynku pracy, po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, wyjechało do innych krajów w poszukiwaniu lepszych warunków życia. I tam często decydują się powiększenie rodziny. Np. w latach 2004-2015 około 70 kobiet i mężczyzn Inowrocławia związało się z obcokrajowcami. W tych samych latach USC wydał naszym mieszkańcom 250 zaświadczeń o zdolności prawnej do zawarcia ślubu za granicą.

Inowrocławianki rodzą wiec dzieci w innych krajach. W latach 2014-2015 ponad 300 z nich sporządziło w ratuszu zagraniczny akt urodzenia. - Teraz mniej ich rejestrujemy. M.in. w pierwszym półroczu umiejscowiliśmy 66 aktów urodzenia, o pięć mniej w porównaniu z analogicznym okresie zeszłego roku - informuje Jacek Nijak, kierownik USC.

Zapewne urodzeń było więcej. Nie ma bowiem obowiązku rejestracji w Polsce dzieci urodzonych w Anglii, Niemczech, Hiszpanii czy Holandii. Zagraniczny akt urodzenia jest konieczny tylko w przypadku starań o polski paszport, dowód osobisty czy numer PESEL.

Te czynniki demograficzne wpłynęły na spadek liczby ludności Inowrocławia. Pod koniec 2018 r. GUS zarejestrował 73 100 osób, w tym 34,6 tys. mężczyzn i 38,5 tys. kobiet. W ciągu 20 lat ubyło 6100 mieszkańców.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska