- To festiwal przyjaznych dusz - mówią widzowie, którzy przyglądają się, jak żywiołowo reagują na występy rywali uczestnicy festiwalu. Cieszą się z każdego podobającego się publiczności występu koleżanki czy kolegi.
- Coś nieprawdopodobnego: z jednej strony rywalizacja o nagrody, z drugiej atmosfera przyjaźni, wzajemnej pomocy, serdeczności - mówi Henryka Chylińska z Ciechocinka, instruktorka, która po raz pierwszy pracowała z wokalistami na warsztatach poprzedzających festiwalowe koncerty.
Przez dwa koncertowe wieczory widzowie, którzy przyszli do parku Zdrojowego wysłuchali 50 uczestników z całej Polski, w tym 34, którzy startowali w konkursie. Pozostali to laureaci i uczestnicy poprzednich edycji, zaproszeni przez organizatorów. Jest tu też silna ekipa Pomorza i Kujaw i wielu świetnie zapowiadających się debiutantów.
Po raz pierwszy uczestnikom festiwalu towarzyszył zespół muzyczny pod kierunkiem Artura Grudzińskiego. - Rewelacja! - to określenie najczęściej pada, gdy rozmowa wśród uczestników, instruktorów, organizatorów, jurorów schodzi na ta aranże i oprawę muzyczną festiwalu.
Już po pierwszym czwartkowym koncercie jurorzy, pracujący pod przewodnictwem Krystyny Woźniak - Trzosek, wydawcy i redaktora naczelnego miesięcznika Polish Market zdawali sobie sprawę, że podział nagród może być trudny. Po piątkowym koncercie sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, bo poziom wykonań był bardzo wysoki. Wystarczy powiedzieć, że w notatkach jurorów kandydatów do Grand Prix było kilkoro.
W tym roku organizatorzy zaprosili do jury dwoje aktorów: Ludmiłę Małecką z Bydgoszczy i Wojciecha Wysockiego ( doktor Wezół z "Rancza) z Warszawy,
- Dla mnie to nowe doświadczenie. Przyznaję, że kilka razy ci młodzi ludzie wzruszyli mnie swoimi interpretacjami. Wielu świetnie radzi sobie z trudnym repertuarem. Aż żal, że nagród jest tak niewiele. To świetny festiwal - powiedział nam Wojciech Wysocki, oblegany przez fanów i łowców autografów oraz wspólnych fotografii.
Młodych wokalistów jury oceniało w dwóch kategoriach wiekowych: do 16 lat oraz do 23 lat. Laureatów poznamy dziś o godz. 19 podczas festiwalowej gali. Jutro o godz.19 laureaci i osoby zaproponowane przez organizatorów wystąpią w Muzeum Etnograficznym w Toruniu.
Festiwalowi towarzyszyły występy laureatów i uczestników festiwalu sprzed lat. W piątek wystąpiła także Agata Świtała - Świerczewska, córka zmarłej piosenkarki Grażyny Świtały, inicjatorki ciechocińskiej imprezy konkursowej dla wokalnie uzdolnionej młodzieży z niepełnosprawnościami. Zaśpiewała trzy piosenki z repertuaru swojej mamy.
Dziś wieczorem wystąpi Henryka Chylińska, obecnie ciechocinianka, a przed laty m.in.solistka zespołu "Arianie" i wokalistką w Teatrze na Targówku.
Czytaj e-wydanie »