Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wiedźmin 3. Dziki Gon" tuż przed premierą. Geralt z Rivii wart miliony złotych

Joanna Pluta
Tak wygląda Kaer Morhen - wiedźmińska siedziba. Co będzie się w niej działo w  tej części gry, przekonamy się wkrótce.
Tak wygląda Kaer Morhen - wiedźmińska siedziba. Co będzie się w niej działo w tej części gry, przekonamy się wkrótce. materiały CD Projekt Red
To chyba najbardziej oczekiwana gra komputerowa ostatnich lat. I szacuje się, że zarobi krocie. "Wiedźmin 3. Dziki Gon" premierę będzie miał 19 maja, a już zgarnął setki nagród na całym świecie.

Gdy w 2007 roku na rynku pojawiła się pierwsza (wtedy nawet chyba nie przypuszczano, że gra doczeka się kolejnych odsłon) część gry komputerowej "Wiedźmin", na całym świecie - nie tylko w Polsce - graczy ogarnęło prawdziwe szaleństwo. Wiem co mówię, mnie samej to szaleństwo nie ominęło. Zarwane noce, godziny, które biegły szybko jak minuty, podkrążone oczy i jedna myśl - żeby jak najszybciej wrócić do świata gry. Świata niesamowitego, pełnego intryg, uczuć, potworów i walki dobra ze złem.

W Geralcie można się zakochać

A przede wszystkim świata Wiedźmina, Geralta z Rivii zwanego też Białym Wilkiem. Charyzmatyczna postać prowadzi nas do świata, w którym nic nie jest do końca jednoznaczne, w którym tajemnicza historia Białego Wilka nie zostaje odkryta.

Pierwsza część gry okazała się tak dużym sukcesem, że polscy twórcy z platformy CD Projekt Red zostali obsypani nagrodami. Świat w Geralcie się zakochał. Wiedźmin stał się ikoną popkultury, animowanym bożyszczem tłumów.

Twórcy gry otrzymali ponad sto wyróżnień, a gra rozeszła się w ponad milionie egzemplarzy na całym świecie. Projektanci nad grą pracowali pięć lat. Nic dziwnego - świat, który stworzyli jest ogromny, system walki dopracowany w każdym szczególe, grafika niesamowita, a fabuła jak w dobrym kinie. Stworzenie gry kosztowało ponad 20 milionów złotych - to o wiele więcej niż budżety wielu polskich produkcji filmowych. Jak mówili twórcy gry tuż po premierze w 2007 roku, z wielu rzeczy i tak musieli w "Wiedźminie" zrezygnować. Mieli jeszcze mnóstwo pomysłów, ale w pewnym momencie przestali rozbudowywać świat i fabułę, bo właściwie mogliby to robić bez końca.

Sapkowski zaczął, CD Projekt RED kończy

Gra powstała rzecz jasna na motywach sagi autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. A zaczyna się dokładnie tam, gdzie saga Sapkowskiego się kończy. Poznajemy tajemniczego białowłosego wojownika, który ucieka w ulewnym deszczu przez las. W końcu pada. Znajduje go grupa wiedźminów, która zabiera go do Kaer Morhen, do swojej siedziby. Tam Geralt spotyka dwoje znajomych - Triss Merigold i przyjaciela Vesemira. Mówią mu, że jest Geraltem z Rivii, on sam jednak niczego nie pamięta. Na Kaer Morhen nagle napada grupa bandytów, którym zależy, by wykraść z siedziby wiedźmińskie mutageny, służące do tworzenia potężnych eliksirów, z których i nasz Geralt wkrótce zacznie korzystać. Geralt i Triss po odparciu ataku rozdzielają się i zaczynają pościg za tym, kto stoi za atakiem na twierdzę. I tu zaczyna się nasza przygoda.

Jest wszystko co powinno być w dobrym filmie

Gra szybko została okrzyknięta najlepszym RPG-iem ostatnich lat. Geralt jednak nie tylko walczy, również śpi - musi raz na jakiś czas się zregenerować, szczególnie gdy wypija dużo toksycznych eliksirów. Dzięki nim na przykład potrafi widzieć w nocy, przez jakiś czas jest bardziej zwinny, albo uodpornia się na trucizny. Sen przydaje się też, kiedy Geralt wypije za dużo. O tak, nasz bohater czasem to robi. A wtedy wychodzi z karczmy mocno zawiany. Spróbujcie kiedyś walczyć Wiedźminem w takim stanie. Jest naprawdę dziwnie. Gracz ma rozmazany obraz, wszystko się trzęsie, wygląda to bardzo realistycznie.

Geralt lubi też zagrać w kości albo dać komuś po buzi. Zwykle robi to na pieniądze.

W drugiej części gry, w "Wiedźminie 2" pojawia się jeszcze jedna świetna opcja, a mianowicie siłowanie się na rękę. Twórcy gry wymyślili to znakomicie. Trzeba bowiem utrzymać punkt na linii, która się zmniejsza. Robi się to za pomocą myszki i trzeba w to włożyć tyle wysiłku, że gracz może się poczuć, jakby naprawdę się siłował.

Na siłowaniu można sobie nieźle podreperować budżet, a ten przydaje się, żeby mieć na zakup i eksploatację wiedźmińskich mieczy - z najlepszej stali w wiedźmińskim świecie. Geralt nosi dwa. Jest nawet w grze mała dziewczynka, która pojawia się bodaj w Wyzimie i za każdym razem, gdy widzi Białego Wilka pyta go "Po co ci dwa miecze - gubisz je czy co?".

Geralt też nieźle wygląda - szczególnie, gdy zainwestuje się w jego ciuchy. Można mu też dobrać fryzurę. A gdy już wygląda naprawdę dobrze, czasem lubi odwiedzić zamtuz. W pierwszej części gry erotyka ogranicza się do pocałunków Geralta z kobietą, po czym obraz staje się zamazany, a Wiedźminowi na pamiątkę zostaje karta z postacią kochanki. W drugiej wygląda to już bardziej realistycznie.

Wiedźmin sam przygotowuje swoje eliksiry - dlatego ważne, żeby po drodze miedzy kolejnymi zadaniami nie zapominać o zbieraniu ziół i tajemniczych składników. Później je odpowiednio łączy i tworzy mikstury.

19 maja mnóstwo graczy zapadnie się pod ziemię

Co będzie się działo w trzeciej części, która na rynek wejdzie 19 maja, a która już została nagrodzona około dwustoma wyróżnieniami? Ci, którzy grę już testowali są zachwyceni, jednak twórcy do samego końca nie chcą odkrywać kart. Wiadomo, że fabuła będzie krążyć wokół Ciri, bardzo ważnej dla Sapkowskiego, a w grze do tej pory traktowanej po macoszemu, bohaterki. Wiemy, że postaci mają świetnie skonstruowaną mimikę, jest też dużo wątków kulturowych i puszczania oka do graczy. Nie brakuje też typowego dla Sapkowskiego ciętego humoru. Jest też sporo słowiańskich odniesień, dobra muzyka, jak zwykle świetny dubbing i jeszcze lepszy system walki.

Ci, którzy na grę czekają od dawna, już we wtorek, 19 maja przepadną na jakiś czas. Nie dzwońcie do nich. To i tak nie będzie miało sensu.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska