https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Większość wychowanków po ukończeniu 18 lat musi wrócić do domu

pio
infografika monika wieczorkowska
Zgodnie z przepisami, podopieczni domów dziecka, po osiągnięciu pełnoletności albo zakończeniu nauki, opuszczają placówkę.

19-letnia Anita przebywała w domu dziecka przez 5 lat. Gdy skończyła 18-tkę, nie wróciła do domu rodziców. Dostała przy ul. Fordońskiej jednopokojowe mieszkanie od miasta. Mieszka tam z półrocznym synkiem. Samotna matka uczy się zaocznie w szkole średniej. Żyje z zasiłków.

W ślady rodziców

Jej koleżanka Ilona po odejściu z placówki, chciała wrócić do rodziców, do domu w Łęgnowie. No i wróciła, chociaż dyrekcja placówki ją przestrzegała. Młoda kobieta przerwała naukę. Rozpiła się. Nigdzie nie pracuje.

Przeczytaj także:Ciechocinek. Niepełnosprawny 18-latek został wysłany z Niemiec jak paczka

Zgodnie z przepisami, podopieczni domów dziecka, po osiągnięciu pełnoletności albo zakończeniu nauki, opuszczają placówkę. Na rok przed tym terminem, pracownicy socjalni przygotowują wychowanków do tego. Między innymi, w ramach programu usamodzielnienia, próbują załatwić im mieszkania od miasta.

Mieszkanie tymczasowe

Gmina ma jednak problem z pozyskiwaniem wolnych lokali.

Wiadomości z Bydgoszczy

I co wtedy z wychowankami? O tym czytaj dzisiaj w papierowym wydaniu "Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
Franek74

Braku rodziców nie da się niczym zastąpić i zrekompensować. Dlatego państwo powinno w szczególny sposób opiekować się sierotami. Niestety dzieje się tak tylko do ukończenia 18 lat. Cieszę się z pomocy, jakiej udzieliła mi fundacja „Ich dom” po opuszczeniu Domu Dziecka. Jestem na ostatnim roku studiów i cały czas mieszkam w wyremontowanym przez fundację mieszkaniu. 

 

G
Gość
to głupota ze po latach spedzonych w dd trzeba wrócić a bagno do rodziców alkoholików. po co państwo wydaje kase na tegoż wychowanka jaki tam to stracona kasa bo dzieciak idzie w slady rodziców najczesciej. czy nie lepiej byłoby zamiast zabrać np więcej asystentów rodziny zrobic albo dobrać sie do dup pracowników socjalnych?! niech rzeczywiście pracują z rodzina a ni ew tym czasie lataja po fryzjerach i sklepach...

prawda bo kto chce się wtrącać w cudze rodziny, najlepiej odbębnić godziny pracy i fajrant.
Moim zdaniem pracownik socjalny czy opiekun powinien się 'wyspowiadać' za podopiecznych,taką wybrałeś drogę w życiu to się wywiązuj! bądź odpowiedzialny albo zmień pracę.
k
kala
to głupota ze po latach spedzonych w dd trzeba wrócić a bagno do rodziców alkoholików. po co państwo wydaje kase na tegoż wychowanka jaki tam to stracona kasa bo dzieciak idzie w slady rodziców najczesciej. czy nie lepiej byłoby zamiast zabrać np więcej asystentów rodziny zrobic albo dobrać sie do dup pracowników socjalnych?! niech rzeczywiście pracują z rodzina a ni ew tym czasie lataja po fryzjerach i sklepach...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska