- Na dziś zaplanowano sesję Rady Gminy, pierwszą po wyborach. Po raz drugi złoży pan ślubowanie jako wójt gminy Wielgie...
- Wyborcy obdarzyli mnie zaufaniem i wybrali w pierwszej turze na to stanowisko. Dla mnie oznacza to, że akceptują moje działania i plan rozwoju dla gminy, jaki starałem się realizować w minionej kadencji. To oznacza też, że mam szansę, a nawet obowiązek, kontynuowania moich zamierzeń.
- W tych zamierzeniach najważniejsze jest...?
- Dokończenie ważnych dla gminy inwestycji. W minionej kadencji wiele wysiłku włożyliśmy w wyremontowanie i odbudowę wiejskich świetlic. Teraz trzeba je sukcesywnie wyposażyć. Wielkim, właściwie nie kończącym się zadaniem, jest modernizacja dróg. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy prace na drodze Zaduszniki-Kamienne Brody - tę inwestycję będziemy kontynuować, podobnie jak inne. Chcemy też coś zrobić dla gminnej kultury - w przyszłym roku rozpocząć budowę sali widowiskowej. Potrzeb jest bardzo dużo, budżet, jaki przedłożyłem radzie - jest taki, jaki jest, więc musimy się starać wykroić z niego co tylko się da, dla dobra gminy. W tym celu będzie się też oczywiście starać o wszelkie możliwe dotacje unijne.
- W minionej kadencji był pan też przewodniczącym konwentu wójtów. Czy zamierza się pan znów ubiegać o tę funkcję?
- Postanowiłem przedstawić swoją kandydaturę, bo chciałbym kontynuować pracę, którą rozpocząłem w minionej kadencji.
