Wielka Brytania chciała sprzedać Hiszpanii... Gibraltar

Rewelacje te ujawnił ostatnio Peter Hain, były minister z Partii Pracy. W swoich wspomnieniach polityk dokładnie opisuje szczegóły tajnego porozumienia z 2002 roku, w którym Wielka Brytania zrzeka się Gibraltaru na rzecz Hiszpanii.

Przeczytaj także:Bydgoszcz. Hala Targowa na sprzedaż. Jakie będą jej dalsze losy?

Według jego relacji Tony Blair, ówczesny premier WB, zdecydował się na taki krok, bo potrzebował wsparcia Jose Marii Aznara w negocjacjach, jakie na forum UE prowadził z Francją i Niemcami. Cytuje też Blaira, który miał powiedzieć: "Ważne jest, aby wypracować dobra przyszłość Gibraltaru, zabezpieczyć nasze stosunki z Hiszpanią i innych relacji w Europie".

Rozmowy trwały od 2001 roku i rok później wszystko było już gotowe. Procedurę wstrzymał jednak rząd Hiszpanii, który chciał pełnej kontroli i nie godził się na pozostawienie jakichkolwiek kompetencji w rękach Brytyjczyków. A tak właśnie stanowiło porozumienie.

Sprawę dokładnie opisał ostatnio dziennik Daily Mail. Jego dziennikarze wskazują tez na ostry sprzeciw mieszkańców niewielkiej enklawy, którzy za pozostaniem pod rządami WB opowiedzieli się w referendum z listopada 2002 roku. Głosowało za tym ponad 90 procent uprawnionych do głosowania obywateli. Według Heina Blair miał się cały czas wypowiadać o nich w pogardliwym tonie.

Przypomnijmy, że skalisty półwysep jest od 1704 roku wieczystą kolonią Wielkiej Brytanii. W jego historii jest jeden, ale istotny polski akcent. 4 lipca 1943 roku w katastrofie lotniczej na Gibraltarze zginął generał Władysław Sikorski. Do dziś tragedia pozostaje jedną z niewyjaśnionych zagadek II wojny światowej.