Zawody obejrzało ponad 8 tysięcy kibiców. A było co oglądać. Ciekawych wyścigów i mijanek nie brakowało. Emocjonować można było się także do końca walką o zwycięstwo. Tak jak można było się spodziewać o puchar walczyli Polacy z Duńczykami.
Zapis relacji na żywo: Finał Drużynowego Pucharu Świata na żywo
Biało-czerwoni doskonale rozpoczęli dzisiejszy finał. W pierwszej serii startów byli niepokonani i po 4. biegach prowadzili z dorobkiem 12 punktów. Później faworyci, Duńczycy, zaczęli odrabiać straty. Znakomicie jeździł Nicki Pedersen. Wygrał 10. wyścig, startując jako joker, a po triumfie w 12. gonitwie wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie.
Duńczycy w czwartej serii utrzymali prowadzenie w turnieju. Przed czterema ostatnimi wyścigami mieli 2 punkty przewagi, co zwiastowało wielkie emocje w dalszej części zawodów.
17. bieg wygrał Doyle, ale Kasprzak i Harris dojechali do mety przed Korneliussem. Tym samym Polacy i Duńczycy zrównali się punktami. Chwilę później kibice na stadionie oszaleli z radości, bo Hampel był szybszy od Pedersena i Polacy odzyskali prowadzenie.
W początkowej fazie 19. wyścigu Protasiewicz wychodził na pierwsze miejsce, ale nagle upadł na tor i został wykluczony. Powtórka była jednak wymarzona dla Polaków, bo przed Kildemandem do mety dojechali Doyle i Woffinden.
Przed ostatnim biegiem Polacy i Duńczycy mieli po 36 punktów! W nim Kołodziej długo jechał przed Iversenem. Niestety, na ostatnich metrach dał się mu wyprzedzić i to Duńczycy zdobyli Drużynowy Puchar Świata.
- Duńczycy jechali do samego końca. Walczyli. W żużlu czasami centymetry decydują o zwycięstwie. Tak było dziś - mówił po zawodach Jarosław Hampel, kapitan naszej reprezentacji.
Trzecie miejsce w finale zajęli Australijczycy. Reprezentanci tego kraju świetnie punktowali w końcowej fazie turnieju i stracili do zwycięzców zaledwie 2 punkty. Brytyjczycy mieli zbyt mało atutów by włączyć się do walki o medale.
Cieślak rezygnuje
- Niech biorą to młodsi. Mój kontrakt wygasa w październiku i już nie będę rozmawiał o nowej umowie. To wszystko, co mam w tej sprawie do powiedzenia - powiedział po zawodach w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Marek Cieślak, trener naszej reprezentacji.
Klasyfikacji finału Drużynowego Pucharu Świata
DANIA - 38: Nicki Pedersen - 17 (2,3,6,3,1,2), Peter Kildemand - 7 (2,0,2,2,1), Mads Korneliussen - 3 (1,0,-,2,0), Niels K. Iversen - 11 (2,3,2,2,2).
POLSKA - 37: Piotr Protasiewicz - 9 (3,2,2,2,2,w), Krzysztof Kasprzak -11 (3,2,3,1,2), Janusz Kołodziej - 6 (3,1,1,0,1), Jarosław Hampel - 11 (3,1,1,3,3).
AUSTRALIA - 36: Chris Holder - 11 (1,6,3,0,1), Darcy Ward - 10 (0,1,2,1,3,3), Jason Doyle - 13 (1,3,0,3,3,3), Troy Batchelor - 2 (0,2,d,-,-).
WIELKA BRYTANIA - 16: Tai Woffinden - 12 (2,2,1,2,3,2), Simon Stead - 0 (0,d,-,0,0), Chris Harris - 4 (1,1,0,1,1), Danny King - 0 (0,0,0,0,d).