Po raz pierwszy tak istotny wpływ na wyniki wyścigu miał nowy regulamin. To test w World Tourze. W TdP w tym sezonie nie tylko na mecie czekają bonifikaty czasowe. Na dodatkowe premie podczas każdego etapu mogą liczyć także najaktywniejsi, którzy zbiorą najwięcej punktów na lotnych i górskich premiach.
O zwycięstwie w Zakopanem decydował finisz, w który wygrał Norweg Thor Hushovd, już po raz drugi w tej edycji. Gdy Majka wpadał na metę w połowie drugiej dziesiątki był przekonany, że obronił żółtą koszylkę lidera (zwłaszcza przed bardzo aktywnym na ostatnim podjeździe Riblonem).
Po podsumowaniu wszystkich bonifikat okazało się, że o sekundę Polaka wyprzedził Hiszpan Jon Izagirre (Euskaltel-Euskadi). - Ciężko jest odeprzeć każdy atak. W końcówce starałem się, ale było ciężko, to duże obciążenie psychiczne. Jeżeli w sobotę będzie dobra noga, to wszystkich zostawię za sobą - zapowiedział Majka w TVP.
W sobotę najtrudniejszy polski etap TdP z metą w Bukowinie Tatrzańskiej. Majka ma szanse na powrót na czoło, ale musi otrzymać jednak mocniejsze wsparcie od swoich kolegów z Saxo Bank, którzy są mało widoczni na finiszach.
Dodajmy, że aktywny był dziś Michał Gołaś (Omega Pharma). Torunianin długo jechał w ucieczce, która została zlikwidowana na 20 km przed metą.
Czytaj e-wydanie »