Zbiornik włocławski o długości 58 km i powierzchni ponad 70 km kwadratowych został wybudowany w latach 1963-1971, zmieniając diametralnie sytuację niewielkiego Dobrzynia nad Wisłą. Po spiętrzeniu wód Wisły zatopieniu uległa zabudowa nabrzeżna miasteczka.
Ziknęła przystań do której przybijały wcześniej statki, kursujące do pobliskich miejscowości. Równoczesnie wzmogły się procesy osuwiskowe w obszarze całej skarpy wiślanej. Zjawiska osuwiskowe spowodowane są głównie falowaniem wód zbiornika oraz niekontrolowanym spływem wód powierzchniowych i gruntowych. To wszystko sprawiło, że piękne miasto, mające Wisłę w nazwie, w praktyce zostało pozbawione dostępu do rzeki.
Od dłuższego czasu władze miasta i gminy próbują zmienić tę sytuację, wykorzystać naturalne walory Dobrzynia i nadać turystyczny charakter gminie, uważanej za typowo rolniczą. Pierwszym krokiem jest umocnienie wiślanej skarpy, o czym już pisaliśmy. Prace trwają, gmina zobowiązała się kontynuować budowę sieci kanalizacji sanitarnej i deszczowej i wykonać prace melioracyjne w obrębie skarpy.
Zadaniem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie są prace związane z zabezpieczeniem skarpy na długości 500 m na 662 kilometrze Wisły. W ramach już otrzymanych dotacji opracowana została dokumentacja na odbudowę ulicy Zjazd. To wszystko ma być podstawą do tworzenia nowego wizerunku miasta i gminy poprzez rozwój turystyki i sportu, a tym samym aktywizację gospodarczą i tworzenie nowych miejsc pracy. - Projekt ma strategiczny charakter z punktu wi- dzenia rozwoju społeczno - gospodarczego całego regionu - podkreśla Ryszard Bartoszewski, zastępca burmistrza. - Daje nowe możliwości przedsiębiorcom, aktywizuje obszary wiejskie.
Dobrzyń chce proponować działki pod zabudowę letniskową, wybudować port jachtowy. Dzięki dotacjom powstać ma Centrum Sportu i Turystyki z bazą treningową dla zawodników i obiektem noclegowo-konferencyjnym, pełnowymiarowym boiskiem, halą sportową.