Wiemy, kim jest Zygmunt z "Sanatorium miłości 6". "Nie ma takiej opcji, żeby się nie udało"

Zygmunt z Krakowa w przeszłości był ślusarzem, spawaczem, monterem konstrukcji stalowych. I choć mógłby rozkoszować się wolnością na emeryturze, ciągle pracuje. Aktualnie jest taksówkarzem.

Zygmunt bardzo mocno przeżył śmierć swojej żony i syna. Był w szczęśliwym związku małżeńskim przez 45 lat. Żona zmarła 7 lat temu. Wcześniej zmagała się z bardzo ciężką chorobą. Ich syn zmarł 11 lat temu - w pracy.

Największą pasją życiową Zygmunta z Krakowa jest taniec, zwłaszcza tango argentyńskie. Panią doktor w "Sanatorium miłości" przekonywał, że tańczy codziennie, z kim popadnie, ale tylko z kobietami. Gdy przychodzi na zajęcia taneczne, zawsze na palcu ma obrączkę. Podkreśla, że w ten sposób oddaje cześć swojej zmarłej małżonce. Kobiety go lubią, bo jest miły, wesoły, szarmancki i pewny siebie.

Jego pasją jest też sport, zwłaszcza boks i piłka nożna. Ma również słabość do motoryzacji i podróży po Polsce.

Zygmunt z Krakowa liczy na to, że w "Sanatorium miłości" spotka kobietę, z którą będzie mógł spędzić resztę życia.

- Nie ma takiej opcji, żeby się nie udało. Po to przyjechałem, żeby kogoś poznać. I tyle - mówił Zygmunt w programie "Sanatorium miłości".

Dobrze przygotował się do udział w kultowym programie TVP 1. Do Krynicy-Zdroju zabrał ze sobą aż 18 koszul, 18 podkoszulek i 7 krawatów.

Nie ma wygórowanych oczekiwań dotyczących wyglądu i zachowania kobiety, z którą chciałby się związać. Przekonuje, że z każdym jest w stanie się porozumieć. Ma tylko trzy warunki. Kobieta powinna być szczera oraz kulturalna. Musi również zaakceptować jego córkę, która z nim mieszka i którą się opiekuje.

Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie, jak w "Sanatorium miłości" w Krynicy-Zdroju bawi się Zygmunt z Krakowa.