https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wietrzenie szeregów w grudziądzkim PiS-ie

(Deks)
- Chcemy się policzyć - tłumaczy Marzenna Drab, była parlamentarzystka.
- Chcemy się policzyć - tłumaczy Marzenna Drab, była parlamentarzystka. Archiwum
- To zwykły przegląd. Sprawdzamy, kto płaci składki i angażuje się w życie partii - zapewnia Marzenna Drab.

"Pomorska" nieoficjalnie dowiedziała się, że była posłanka chce, aby z listy członków partii w Grudziądzu skreślić 30 osób. - Wniosek złożyła w okręgowym zarządzie PiS - twierdzi nasz Czytelnik.

Marzenna Drab tego nie potwierdza, ale też nie zaprzecza. - Nie ma w tym żadnej sensacji. Po prostu robimy przegląd, kto jest czynnym członkiem partii, a kto jest nim tylko na papierze. Chcemy się policzyć - tłumaczy była parlamentarzystka.

Wiadomości - Grudziądz

Liczenie odbywa się właśnie teraz, bo wielkimi krokami zbliżają się wybory nowych władz okręgowych struktur PiS. - Przygotowujemy się do tego wydarzenia - dodaje radny PiS Sławomir Szymański.

Od jakiegoś czasu pojawiają się informacje, że między nim a Marzenną Drab narasta konflikt. Szymański myślał nawet o założeniu własnego koła PiS.- Przyznaję, że rozważałem taką opcję. Statut partii jednak tego nie zabrania - kwituje Szymański.

Przeczytaj także: Marzenna Drab: W Grudziądzu cały czas jest za mało etatów

A konflikt? - Nie ma żadnego konfliktu. Jest tylko różnica zdań, co do funkcjonowania partii zarówno w mieście, jak i powiecie ziemskim - przyznaje Szymański. Podkreśla, że PiS musi już poważnie myśleć o najbliższych wyborach samorządowych.

Przypomnijmy, że ostatnie nie były wielkim sukcesem tej partii. Marzenna Drab w wyborach prezydenckich otrzymała nieco ponad 10 proc. głosów, PiS zdobył cztery mandaty w Radzie Miejskiej i żadnego w Radzie Powiatu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzegorz
I co ci biedni partyjni koledzy wielkiego prezesa teraz poczną? Może tak zaprosić Antoniego guru od lotnictwa i profesora z Torunia oraz ojca też z Torunia na rekolekcje aby niemrawym partyjnym kolegom głowy posypali. Cóż ta nasza była posłanka chce szefowi zafundować? W Grudziądzu PiS w jednoosobowym składzie lub bardzo okrojonym składzie? Kto powita prezesa na peronie gdyby tak przypadkowo przejeżdżał przez Grudziądz na audycję do Torunia przed następnymi wyborami!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska