Do zdarzenia miało dojść 18 kwietnia, w czasie lotu z lotniska Tajpej do Penghu w Tajwanie.
Jak donosi Radio Zet, znany vloger, transmitował na żywo w social mediach moment wzbijania się w powietrze i lądowania samolotu linii Mandarin Airlines. Jest to sprzeczne z przepisami, które zabraniają jakiegokolwiek korzystania z elektronicznych urządzeń w czasie startu i lądowania.
Zobacz także: Przez 500 plus podrożeją atrakcje turystyczne? ZOO i muzea będą kosztować o wiele więcej? 500 plus zaczyna zbierać żniwo
Po tym, jak nagranie pasażera obiegło sieć, internauci zgłosili to do tajwańskiego urzędu lotniczego CAA. Sprawa bardzo szybko trafiła do prokuratury.
W myśl lokalnego prawa maksymalna kara, jaka może go spotkać za to, co zrobił to do 5 lat pozbawienia wolności i dodatkowa grzywna wynosząca do 150 tys. TWD (ok. 18,6 tys. złotych). O tym, jak wysoką karę ostatecznie poniesie mężczyzna, zdecyduje sąd.
Flash INFO, odcinek 12 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.
