Samolot leciał z Teheranu do Meszhedu. Najprawdopodobniej przy lądowaniu zapaliło się podwozie samolotu i maszyna zjechała z pasa, uderzając w pobliskie ogrodzenie. Agencja podała, że pożar wybuchł też w kokpicie.
Do wypadku doszło w niespełna dziesięć dni po katastrofie irańskiego samolotu produkcji rosyjskiej Tu-154, który rozbił się 15 lipca w kilkanaście minut po starcie z Teheranu. W katastrofie zginęło 168 osób - wszystkie znajdujące się na pokładzie maszyny. Samolot należał do towarzystwa Caspian Airlines.