- Panie, tu od ośmiu lat nikt jednej dziury nie zalepił. Przyjedzie pociąg, ludzie wsiadają, ruszamy, i nagle "bum" wpadam w dziurę. Wystraszony pasażer pyta co się stało, a ja mówię: "Witamy w Toruniu!" - _opowiada taksówkarz z postoju przed dworcem głównym.
- A jak spadnie śnieg, albo chwyci mróz to z tej górki pod wiadukt zjeżdżamy jak na sankach. Jeszcze nikt tu grama soli, albo piasku nie wysypał - dodaje drugi.
- Drzwi do holu to sami naprawiliśmy, bo się nie domykały. W neonie na dachu ze słowa "Główny" świecą się tylko dwie pierwsze litery. Zepsuty zegar jak zdjęli przed przyjazdem papieża to do dziś nie wrócił - mówi kolejny.
Rzeczywiście od strony wejścia głównego nie ma zegara. Został ten widoczny z ul. Kujawskiej. Tyle, że gdyby ktoś chciał się nim kierować miałby poważne problemy ze zdążeniem na właściwy pociąg. Gdy nasze zegarki wskazywały wczoraj godzinę 11.18 czasomierz dworcowy twierdził, że jest 1.18.
W kiepskim stanie jest przejście podziemne wiodące z peronów do miasta. Sufit wypaćkany pseudografitti, część zamontowanych na ścianach reklam zniszczona.
Próbowaliśmy ustalić dlaczego dworzec i jego otoczenie są w tak kiepskim stanie. Być może przyczyną jest to, że nie ma on jednego gospodarza. Kto inny odpowiada za hole i kasy biletowe, kto inny za sam budynek i plac przed nim, kto inny wreszcie za przejście podziemne.
- Na wiosnę weźmiemy się za wjazd na dworzec oraz parkingi od strony ul. Kujawskiej. Dziury zostaną załatane - obiecuje Józef Jankowski, zarządca rejonu administrowania nieruchomościami. - Chodniki są na pewno posypywane piaskiem. Jezdnie to ja nie wiem, ale zwrócę się do firmy, do której obowiązków należy utrzymywanie porządku na dworcu o wyjaśnienia.
O tym, że zegar nie działa prawidłowo i że część liter w neonie nie świeci Jankowski dowiedział się od nas. Choć napis świetlny zdekompletowany jest już od dłuższego czasu. - Sprawdzę - _zadeklarował zarządca i w sprawie tunelu odesłał nas do referatu technicznego Polskich Linii Kolejowych. Gdy zadzwoniliśmy pod wskazany numer nikt nie podniósł jednak słuchawki.
n
Miasto rozstawia na rogatkach witacze, zapewniające przyjezdnych, że dotarli do uniwersyteckiego miasta, którego Starówka jest wpisana na listę UNESCO. Gościom, którzy mają nieszczęście dotrzeć do Torunia koleją i wysiąść na dworcu głównym trudno zapewne w to uwierzyć.
