Dotychczas dom kultury w Lubiewie był jednostką podległą referatowi oświaty, kultury, sportu, turystyki i promocji, której kierownikiem jest Wioletta Szymczak i ona do tej pory, dopóki nie dojdzie do przekształcenia, jest odpowiedzialna za działanie placówki. Jednak idą zmiany. Ustawa zobowiązuje urząd do utworzenia samodzielnej jednostki kultury. - Regionalna Izba Obrachunkowa nakazuje, aby z domu kultury utworzyć samodzielną placówkę - tłumaczy Wioletta Szymaczak. - Ponieważ u nas w jednym budynku jest dom kultury i biblioteka, to zrobimy zmiany na zasadzie przekształcenia tych instytucji poprzez rozszerzenie ich działania i powstanie jeden twór o nazwie Centrum Kultury i Bibliotek w Lubiewie.
Jak tłumaczy urzędniczka, na razie nie ma jeszcze konkretów, trwają procedury i przygotowanie dokumentów, statutów i regulaminów. - Po prostu placówka będzie działała od nowa, od podstaw - dodaje. - Te dokumenty trafią do zaopiniowania do wojewódzkiej biblioteki i krajowej rady bibliotek oraz do ministerstwa kultury i najważniejsza dla nas jest opinia ministerstwa. Inne mogą być nawet negatywne, ale żeby zaproponowany twór powstał, musi być zgoda ministerstwa kultury.
Wówczas rada gminy podejmie uchwałę o rozszerzeniu działalności placówki. - Liczymy, że nastąpi to od nowego roku - mówi Szymczak. - Nie chcę mówić o zmianach personalnych, bo na pewno nie ubędzie etatów. Ci, co pracują, mogą być spokojni, a być może, że będziemy musieli kogoś zatrudnić. Może ogłosimy konkurs, a może wójt wskaże, kto zostanie kierownikiem centrum.
Układ bibliotek pozostanie bez zmian. - Funkcjonowanie wyobrażam sobie tak, że będzie dyrektor centrum i osoba odpowiedzialna za biblioteki oraz osoba kierująca kulturą. Jest to tak wspólna dziedzina, że będą działały na zasadzie uzupełniania i wspierania się - podkreśla Szymczak.
Czytaj e-wydanie »
