Pan Władysław, mistrz kominiarski, w latach 50. mieszkał w Skrwilnie. Jako ochotnik, miał pod sobą rewir obejmujący część ówczesnego powiatu rypińskiego: Szczutowo, Rogowo, Skrwilno, a później Świedziebnię.
- Sam ówczesny naczelnik powiatu prosił mnie, żebym reagował natychmiast, gdy tylko pojawi się jakieś zagrożenie - _opowiada. - _A było wtedy wiele pracy, bo większość domów była kryta strzechą.
_W 1956 roku pan Władysław przeprowadził się do Golubia-Dobrzynia. Od razu wstąpił do miejscowej OSP. Od pięciu lat pełni w niej funkcję opiekuna orkiestry dętej. Należy do niej blisko 40 osób, w tym jedenaście dopiero uczy się grać.
- Orkiestra bierze udział we wszystkich uroczystościach państwowych i religijnych. Dyryguje nią dwóch kapelmistrzów, na próbach spotykają się cztery razy w miesiącu.
W 2003 roku pan Bożek został doceniony przez ogólnopolskie władze związku OSP. Otrzymał wtedy Złoty Znak Związku - najwyższe odznaczenie, jakie może otrzymać w Polsce pożarnik-ochotnik.
- Zachęcam wszystkich mieszkańców miasta do wstąpienia w nasze szeregi - mówi złoty strażak. - _Wiem, że teraz młodzież ma inne zainteresowania, ale warto.
Władysław Bożek
(aach)

Władysław Bożek - ochotnik z 55.letnim stażem
Od 1950 roku działa Ochotniczych Strażach Pożarnych. Zaczynał w powiecie rypińskim.