Prywatne muzea z okolic Bydgoszczy na top liście. Pasjonaci coraz chętniej udostępniają zbiory

Mało która jednostka OSP może poszczycić się takimi zbiorami jak straż pożarna w Solcu Kujawskim. Pamiątek jest tak dużo, że przy jednostce urządzono muzeum. Jest ono oczkiem w głowie byłego naczelnika Zbigniewa Wiśniewskiego. To dzięki jego staraniom udało się zdobyć gros pamiątek.

Bez liku jest tu pucharów, dyplomów i nagród zdobytych przez strażaków. Wrażenie robi bogata kolekcja sprzętu pożarniczego oraz mundurów. Osoby prywatne placówka zaprasza we wtorki i soboty od godz. 12.

W Szubinie warto zajść na ul. Winnica 65, gdzie na prywatnej posesji mieści się muzeum „Wodnik”. Jego twórca Roman Berendt był zawodowym nurkiem. Stworzone przez niego prywatne muzeum nurkowania to jedna z atrakcji Szubina. Przyjeżdżają je zwiedzać pasjonaci z całej Polski.

- Pomieszczenie, które dało początek muzeum wyremontowałem w 2011 r. z myślą o klubie dla płetwonurków. Ozdobiłem eksponatami. Szybko okazało się jednak, że pamiątek jest tyle, że potrzebne są kolejne sale – wspomina początki właściciel.

Zbiory m. in. stare kombinezony do nurkowania, maski, butle tlenowe, kotwice, busole i lampy okrętowe, koła sterowe, a także zdjęcia i książki o tematyce marynistycznej obejrzymy bezpłatnie. Wystarczy się umówić, tel. 602-529-036.

Marką wśród pasjonatów motoryzacji jest Muzeum Komunikacji przy ul. Łąkowej w Paterku stworzone przez Artura Lemańskiego. Jego pasją są zabytkowe autobusy. To dla nich przed laty porzucił Bydgoszcz i kupił gospodarstwo w Paterku, by mieć miejsce dla swoich „ogórków”. Dziś jego autobusy zobaczyć można nie tylko na ulicach Bydgoszczy, również wielu innych miast. Chętnie korzystają z nich także filmowcy.

Motoryzacja to także pasja Grzegorza Trudzińskiego z Nakła, który przy ul. Młyńskiej 5 stworzył Prywatne Muzeum Historii „Garaż PRL-u”.

- Zbieranie pamiątek z czasów PRL-u zacząłem od motocykli. Jednak przyjaciele przyjeżdżając do mnie przywozili, a to stary telefon, a to stare radio. Zacząłem to kompletować. Zająłem najpierw jedno pomieszczenie, później drugie i trzecie - wspomina właściciel.

Dziś zbiory ledwo mieszczą się w piętrowym budynku. Czego tu nie ma – stare meble i sprzęty domowe, elektronika z dawnych lat, stare aparaty fotograficzne, dokumenty, zdjęcia Goście zobaczyć mogą jak w czasach PRL wyglądał gabinet lekarski, kuchnia, salon. Na zwiedzających Grzegorz Trudziński czeka w każdą ostatnią niedzielę miesiąca od godz. 15.

Kto lubi powspominać czasy PRL powinien zajść także do Prywatnego Muzeum Techniki PRL w Sicienku, które mieści się przy ul. Nakielskiej 5.

- Mamy około 30. pojazdów oraz dwa pomieszczenia urządzone w stylu retro, tak po babcinemu - informuje Marek Erdmann, właściciel placówki.

Dwa muzea stworzone przez stowarzyszenia działają w gminie Kcynia. W mieście, w nieczynnym budynku dworca PKP, swoje zbiory prezentuje Towarzystwo Historyczne w Kcyni. Oglądać tu można m. in. pamiątki z czasów Powstania Wielkopolskiego i II wojny światowej. By pokazać zbiory pasjonaci własnym sumptem wyremontowali część dworcowych pomieszczeń. Teraz nie tylko zapraszają tu gości. Także organizują inscenizacje historyczne.

Z kolei w Turzynie koło Kcyni, w zabytkowym spichlerzu, powstało z inicjatywy Stowarzyszenia Edukacji Ekologicznej i Łowiectwa „Dąb” - Muzeum Przyrody i Łowiectwa. Placówka czynna jest od wiosny do jesieni.