Do zdarzenia doszło w niedzielę niedaleko przychodni "Szotland" we Władysławowie. Ktoś jeszcze żyjącego psa wrzucił do plastikowego worka, który potem trafił pod kupę gruzu. Zwierzę zdechłoby, gdyby nie przypadkowi świadkowie, którzy usłyszeli skowyt psa.
- Został on uprzednio okaleczony, jego ciało jest poranione, urazy wskazują na znęcanie się różnymi przedmiotami - relacjonuje Mariola Antoniewicz z OTOZ Animals - Inspektorat Puck.- Zwyczajnie brak słów, by opisać człowieka, który się tego dopuścił.
wideo: OTOZ Animals - Inspektorat Puck
Pies jeszcze żyje, lecz jego stan nie jest najlepszy. Trafił do lecznicy, gdzie zajęli się nim fachowcy. Na jego korzyść przemawia wiek - jest jeszcze dość młody.
Inspektorki OTOZ Animals z Pucka szukają wszelkich informacji o zwierzęciu, a także jego właścicielu.
- Żywcem zakopany pies posiadał czarną obróżkę z krętlikiem - opisują inspektorki. - Jeżeli ktokolwiek widział wydarzenie lub rozpoznaje psa, prosimy o pilny kontakt: tel. 660-664-323 lub e-mail: [email protected] - apelują w apelują w OTOZ Animals - Inspektorat Puck.