Rowerowe Kujawsko-Pomorskie sezon 2 odcinek 4:

O włamaniu do mieszkania w Kruszwicy miejscowi policjanci zostali zaalarmowani 26 lipca około godz. 21
- Właściciel posesji podał, że podczas jego nieobecności, do mieszkania wtargnęło dwóch mężczyzn. Wyłamali drzwi i plądrowali w środku szukając wartościowych rzeczy. Gdy znaleźli dekoder, telefon komórkowy, a nawet ścienny zegar i jedzenie w lodówce, zabrali wszystko i chcieli uciekać. Traf chciał, że zauważył ich właściciel, który wracał z zakupów, jak obaj przeskakują przez ogrodzenie. Senior pobiegł za nimi i dogonił jednego. Wywiązała się szarpanina, bo złodziej odpychał go, bił i groził, robiąc wszystko, by nie odebrał mu skradzionych rzeczy. Potyczka zakończyła się jednak ucieczką obu napastników - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci z Kruszwicy zebrali informacje o przebiegu przestępstwa i wraz z poszkodowanym ruszyli za sprawcami.
- Gdy patrol był rejonie centrum miasta, zauważył mężczyzn, którzy odpowiadali rysopisowi poszukiwanych. Tam doszło do zatrzymania jednego z nich, 29-latka. Drugi zdołał ukryć się, ale na krótko - dodaje Drobniecka.
Drugi z mężczyzn wbiegł do mieszkania znajomego na pierwszym piętrze. Tam się zamknął. Udawał, że nikogo nie ma w domu.
- Policjanci i na to znaleźli sposób. Podczas próby wejścia mundurowych do tego lokalu po drabinie, mężczyzna niespodziewanie otworzył okno. Wówczas został zatrzymany przez patrol. Przeszukanie mieszkania skutkowało odnalezieniem skradzionej komórki, którą złodziej ukrył w chlebie. Dzięki działaniom policjantów udało się odzyskać całe skradzione mienie. Zatrzymany 28-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie - zdradza policjantka.
Kruszwiczanie odpowiedzą za kradzież z włamaniem do mieszkania.
Młodszy z nich będzie musiał też ponieść konsekwencje kradzieży rozbójniczej. Wobec tej dwójki policjanci wystąpili do oskarżyciela z wnioskami o tymczasowe ich aresztowanie. Prokurator zdecydował, że do czasu rozprawy zostaną objęci policyjnym dozorem. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.