Dyżurny lipnowskiej policji otrzymał zgłoszenie od dostawcy towaru do jednego ze sklepów przy ul. Rapackiego w Lipnie - z relacji mężczyzny wynikało, że przed chwilą ktoś wybił mu szybę w służbowym citroenie i skradł z niego saszetkę, w której były m.in. dokumenty oraz ponad 600 zł. Od razy został tam skierowany najbliższy patrol. Policjanci, sprawdzając pobliski teren, spostrzegali mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli więc za nim.
Wpadł na placu Dekerta
Wpadł w ręce mundurowych na Pl. Dekerta. Miał przy sobie skradzioną saszetkę, lecz z niepełną kwotą pieniędzy i bez dokumentów. Mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie. Wyzywał funkcjonariuszy, a przy tym groził mundurowym i ich rodzinom pozbawieniem życia. Został jednak skutecznie poskromiony i trafił za kraty policyjnego aresztu. Zatrzymanym okazał się, dobrze znany lipnowskim stróżom prawa 26-latek, który zaledwie kilka tygodni temu opuścił zakład karny, gdzie odbywał kilkuletnią karę pozbawienia wolności za wcześniejsze, podobne przestępstwa. Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia zatrzymanemu mężczyźnie zarzutów kradzieży z włamaniem oraz znieważenia i kierowania pod adresem funkcjonariuszy gróźb karalnych.
Czytaj e-wydanie »