Kiedyś wozili mleko

Sławomir Prus pokazuje zdjęcia sprzed lat
(fot. I. Woźniak)
Poprawi się także estetyka całego budynku - wykonana zostanie elewacja dopasowana do już istniejącej.
Rewitalizacja obiektu historii przemysłu lokalnego to pomysł miejscowych przedsiębiorców. - Gdy byłem dzieckiem, czasami w wakacje woziliśmy z wujostwem mleko właśnie do Żnina. Skoro więc kiedyś była tu mleczarnia, nazwa projektu sama się narzucała. I tak powstała "Stara Mleczarnia "- opowiada Sławomir Prus, jeden z właścicieli budynku.
Ponad 50 procent powierzchni całego obiektu należy dziś do firm Termograf i Mar. A mowa o ok. 560 m kw. Ta pierwsza jest natomiast realizatorem projektu.
Tony gruzu i rupieciarnia
- W roku 2007 zastaliśmy tu ruinę - opowiada Prus, pokazując zdjęcia. - Cegły przy otworach okiennych można było wyjmować ręką. W pomieszczeniach była rupieciarnia - wspomina.
Intensywny remont trwał 4 lata.Nazbierało się 40 wywrotek gruzu. - Właściwie wszystko było do wymiany. Łącznie z kanalizacją. Na ścianach, aż po sufit, były płytki.
Dziś wnętrze nabrało nowego blasku. - Daliśmy temu miejscu nowe życie - mówią właściciele.
Układ pomieszczeń zachowano. Są też wyeksponowane fragmenty starych ścian - widać więc czerwoną cegłę, jest także fragment z płytkami. Uroku dodają stare zdjęcia. Niektóre z nich - te najcenniejsze - udostępnił regionalista Zbigniew Zwierzykowski. Dzięki temu właściciele wykonali dobrej jakości duże kopie, które zdobią ściany firmy, przypominając o dawnych dziejach tego miejsca. Ciekawe są też zdjęcia pracowników byłej mleczarni. Te również zostały powiększone, znalazły się przy nich opisy.
- Jednak nadal jesteśmy zainteresowani starymi fotografiami pokazującymi dawną mleczarnię - mówi Sławomir Prus. - Dlatego prosimy, aby - w miarę możliwości - zgłaszały się do nas osoby, które kiedyś tu pracowały i mogłyby udostępnić zdjęcia sprzed lat. Oczywiście jedynie do skopiowania.
A może znajdą się także osoby, które posiadają stare elementy wyposażenia mleczarni? Te również mogłyby ubogacić obiekt.
- Projekt obudził wspomnienia - opowiada Sławomir Prus. - Nie tak dawno odwiedziła nas emerytka niegdyś pracująca w mleczarni. Chciała pokazać córce, jak tu dziś wygląda...
I panele, i ziemniaki
W "Starej Mleczarni ", oprócz zdjęć, a może i w przyszłości starego sprzętu, nie znajdziemy już jednak innych elementów nawiązujących do przeszłości. Dziś można tu zamówić meble, okna, szafy, schody, kupić panele, drzwi czy farby, ale i sadzeniaki ziemniaków.
W tym samym obiekcie jest biuro ubezpieczeń, a w przyszłości ma być salon kosmetyczny i - niewykluczone - kwiaciarnia.
- Zależy nam, żeby ten budynek pięknie się prezentował. W końcu przy naszej "Starej Mleczarni "zatrzymują się nie tylko turyści krajowi, ale i zagraniczni, m.in. pasjonaci kolei wąskotorowej.