Rodzina przygotowywała się już do snu. - Mąż był w łazience. Z córką byłyśmy w pokoju. W jednej chwili usłyszałyśmy świst i huk, a po nim nastąpiła zupełna cisza - wspomina kobieta.
Uciekał przed policyjnym pościgiem
Po chwili okazało się, że w ich dom uderzyło osobowe audi A4, które prowadził młody mieszkaniec powiatu toruńskiego.
- Uderzył bokiem samochodu. Prędkość auta i siła uderzenia zostały zamortyzowane przez ogrodzenie i choinkę. Nie chcę nawet myśleć, co mogłoby się stać, jeśli samochód wjechałby w nasz dom z całą siłą. Wiem, że czeka nas bardzo dużo pracy w związku z naprawą szkód, ale cieszę się, że nikomu z mojej rodziny nic się nie stało - dodaje właścicielka nieruchomości.
Policjanci wyjaśniają okoliczności całego zdarzenia. Nam udało się potwierdzić, że kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
- Za wcześnie, aby mówić o przyczynach tego wypadku. Na razie wyjaśniamy wszystkie okoliczności - mówi starszy sierżant Michał Głębocki, oficer prasowy wąbrzeskiej policji.
Na miejscu oprócz pogotowia byli również strażacy. - Rannego kierowcę musieliśmy uwolnić z rozbitego samochodu przy użyciu sprzętu hydraulicznego - mówi bryg. Ireneusz Wiśniewski, zastępca komendanta PSP w Wąbrzeźnie.
Rodzina może mieszkać w swoim domu
Z miejsca wypadku młodego mężczyznę zabrało pogotowie. Jego życiu nic nie zagraża.
Zdjęcia z wypadku w Sitnie
Osobowym audi uderzył w budynek w Sitnie [zdjęcia]
Uderzenie osobowego audi było tak silne, że w budynku zostały uszkodzone: szczytowa ściana zewnętrzna, pękła również ściana wewnętrzna konstrukcyjna.
Na miejscu wypadku obecny był Zdzisław Kapka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
- Nie zdecydowałem się na wyłączenie budynku z użytkowania. Wydałem natomiast decyzję, że właściciele nieruchomości muszą wykonać ekspertyzę - wyjaśnia powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Po jej otrzymaniu będzie on podejmował kolejne decyzje odnośnie budynku.
Do sprawy wrócimy.
INFO Z POLSKI odc.11 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.