W środę, 11 stycznia 2023 roku, na cmentarzu komunalnym we Włocławku towarzyszyliśmy w ostatniej drodze Pawłowi Czarniakowi, dziennikarzowi portalu wloclawek.naszemiasto.pl i Gazety Pomorskiej oraz druhowi Ochotniczej Straży Pożarnej. Wcześniej odprawiona została msza święta w kościele parafialnym pw. Najświętszego Zbawiciela we Włocławku.
W pogrzebie uczestniczyły tłumy, wśród nich władze Włocławka z prezydentem i przewodniczącym rady miasta na czele. Przybyli dyrektorzy placówek i instytucji miejskich oraz przedstawiciele środowisk sportowych. Obecni byli także strażacy (poczty sztandarowe PSP i OSP z regionu), policjanci, ratownicy, przyjaciele, znajomi, koledzy z pracy, również z innych mediów oraz kibice.
To był nasz specjalista od opisywania działalności służb. Od niedawna prężnie sam też działał w OSP Brześć Kujawski i pomagał innym. Był wszędzie w mieście, gdzie coś się działo. Mecze Anwilu Włocławek, studniówki czy różnego rodzaju pikniki i koncerty. Zawsze był pierwszy na miejscu zdarzeń i relacjonował, co się działo. Był pogodnym i wesołym chłopakiem, chociaż życie Go nie oszczędzało.
Podczas ceremonii na cmentarzu padło wiele wzruszających słów. - Ta śmierć jest dla nas wszystkich zaskoczeniem - powiedział Marcin Janusz, prezes OSP w Brześciu Kujawskim, gdzie Paweł pełnił służby. - Wszyscy z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu na wieczny spoczynek naszego druha Pawła Czarniaka, sekretarza OSP w Brześciu Kujawskim. Nie jest dziś łatwo wypowiadać słowa pożegnania, kiedy odchodzi Kolega tak ceniony nie tylko dla nas, druhów strażaków, ale i dla lokalnej społeczności. Najważniejsze, że ludzie tacy jak Ty nie odchodzą na zawsze. Pozostaniesz w naszej pamięci jako człowiek bardzo ambitny, pracowity, skromny, rodzinny, pogodny i pełen życzliwości. Jesteśmy Ci wdzięczni, że byłeś z nami, służyłeś innym pomocą i radą. Wierzymy mocno, że staniesz przed Bogiem z rękami pełnymi dobrych uczynków, w bramie Św. Piotra czeka na Ciebie Św. Florian z zaproszeniem na pełnienie Wiecznej Warty u jego boku w niebie. Do zobaczenia na 196 kilometrze i trzecim słupku. Spoczywaj w pokoju.
Paweł Czarniak zmarł w sobotę 7 stycznia (około godziny 22) po krótkiej, ale ciężkiej chorobie. Wtorkowe spotkanie dziennikarzy z prezesem Klubu Koszykówki Włocławek SA rozpoczęło się minutą ciszy ku pamięci naszego redakcyjnego kolegi. - Był zawsze blisko związany z Anwilem, i ważną osobą dla tego miasta - mówił Łukasz Pszczółkowski, obecny także wraz z klubową delegacją na ceremonii pogrzebowej.
Tak też było. Koszykówka obok fotografii i pomagania innym była największą pasja Pawła.
- Zawsze był najwyższej klasy profesjonalistą w swoim fachu. Był niezwykle koleżeński, a chęć pomocy drugiemu człowiekowi doprowadziła go do pracy w straży pożarnej. Był kochającym bratem, wspaniałym synem i przyjacielem. Rozpoczął się okres studniówkowy. Paweł był ich nieodzownym elementem. Zawsze obecny podczas konferencji prasowych, sesji Rady Miasta. Zawsze tam, gdzie działo się coś ważnego. Będzie Nam go bardzo brakowało - komentował Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka.
Gdy wpadł do nas pod koniec 2012 roku na wywiad - jako łowca wizerunków gwiazd - nikt (nawet On) nie przypuszczał, że współpraca tak się rozwinie. Był w maturalnej klasie IV LO im. K.K. Baczyńskiego. Chciał współpracować z mediami i swój cel osiągnął.
Robił przede wszystkim zdjęcia, pisał też artykuły, a portal Moje Miasto Włocławek, a później serwis www.wloclawek.naszemiasto.pl przy jego dużym udziale rozwijały się bardzo szybko, stając się głównym źródłem informacji dla mieszkańców Włocławka. To on często, jako pierwszy pisał też o wielu nieprawidłowościach we Włocławku.
Tak jak dla ludzi przy wypadkach, tak też w pracy był pierwszym do pomocy. Zawsze było można na niego liczyć. Nieważne, kiedy, nieważne o której, zawsze przyjechał i pomógł. Taki był Pawełek, Młody. Tak na niego mówiliśmy. I to się nie zmieniło. Mimo że minęło 10 lat współpracy.
25 lutego 2023 roku Paweł skończyłby 29 lat. Będzie nam Go bardzo brakowało.
Cześć Jego Pamięci.