Chociaż wśród tegorocznych wykonawców nie ma nikogo z Włocławka, reprezentacja „okołosceniczna” jest silna. To np. włocławianka Viktoria Siedlecka, absolwentka teatrologii w warszawskiej PWST, mieszkająca obecnie w stolicy, która Finałowi Poezji Śpiewanej towarzyszy sercem i słowem pisanym - teraz na blogu, niegdyś na papierze. Czy Karolina Serocka z Dobrego, od kilku lat także warszawianka. Karolina jest producentką, kierownikiem sceny, ukończyła zarządzanie kulturą w UJ w Krakowie, obecnie pracuje w ekipie Meli Koteluk, jednej z gwiazd dzisiejszego finału w Centrum Kultury „Browar B.”
Dziś wieczorem w „Browarze B.” wystąpią przede wszystkim amatorzy - laureaci tegorocznego finału, wybrani z 23 uczestników z całej Polski. - Młodzież, która tutaj trafia, jest wyjątkowa - mówi Elżbieta Zapendowska, która we Włocławku od wielu już lat prowadzi warsztaty dla uczestników turnieju. - Dziś każdy młody człowiek, który bierze do ręki tomik poezji i tworzy muzkę jest wart szczególnej uwagi. Dlatego z przyjemnością przyjeżdżam do Włocławka. Tutaj czuje się, że literatura, która niemal zeszła do podziemia, żyje i daje natchnienie.
Koncert finałowy „Trwaj, chwilo, trwaj” rozpocznie się dziś o godz. 21 w „Browarze B.” Wystąpią laureaci 25. finału oraz: Elżbieta Adamiak, Mela Koteluk, Antonina Krzysztoń, Natalia Sikora, Elżbieta Wojnowska, Mirosław Czyżykiewicz, Marek Dy-jak, Tadeusz Woźniak oraz Marzena Ugorna i Maksymilian Zdybicki. Towarzyszyć im będą wybitni muzycy, m.in. Andrzej Jagodziński i Janusz Strobel. Będzie także włocławski chór „Canto”. Koncert wyreżyserował Andrzej Głowacki, a poprowadzi go Andrzej Poniedzielski - poeta, satyryk, autor tekstów piosenek i felietonów.