Niedawno Radosław Nakonowski zdobył kilka lamp z pomieszczeń po nieistniejącej już gdzieś na Mazowszu gminnej spółdzielni. Odnowione, pomalowane na niebiesko, wzbudziły zainteresowanie nie tylko znajomych. Z pochodzenia włocławianin, zawodowo związany jest od kilku lat z Warszawą. We Włocławku zaczynał pracę w Telewizji Kujawy, teraz współpracuje z największymi polskimi stacjami telewizyjnymi.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Jego wielką pasją są stare, industrialne lampy. Wynajduje je, i wraz z żoną Magdą odnawia. Daje im drugie życie. - Moje zainteresowanie do przestrzeni i przedmiotów industrialnych sięga lat chłopięcych, kiedy często spędzałem z tatą czas w zakładzie mechanicznym, w którym pracował - mówi Radosław Nakonowski. - To, co mój tata uważał za zwykłe wyposażenie warsztatu, dla mnie było czymś fascynującym. I właśnie teraz, już w dojrzałym okresie mojego życia, w czasie swoich operatorskich wędrówek odkryłem to, czego może tak do końca sobie nie uświadamiałem. Okazało się, że świat mojej szczenięcej młodości mogę urealnić w życiu dorosłym. To naprawdę fajne są chwile, kiedy człowiek odkrywa, że dzieciństwo miało dla niego tak duży wpływ i można do niego w pewnym sensie wrócić. W moim przypadku poprzez pasję do starych lamp.
Pierwsze odrestaurowane przez pana Radosława lampy wiszą w jego włocławskim domu. Wzięły się one ze starej likwidowanej fabryki. Po reakcjach jego znajomych, odwiedzających dom, widział już, że to, co podoba się jemu i jego żonie, podoba się wielu osobom. Zrodziła się myśl, aby zarażać ludzi miłością do industrialnych lamp. I tak powstała ich pracownia, w której odnawiane są stare lampy z zachowaniem ich oryginalnych sygnatur na kloszach.
Info z Polski - 10.08.2017
