Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławski Anwil SA wystawiony na sprzedaż

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
fot. sxc
Pracownicy Anwilu SA szykują się do protestu w obronie zakładu. - Nie będziemy bezczynnie patrzeć, jak gra się naszą firmą - mówi Krzysztof Och, przewodniczący zakładowej "Solidarności".

Polski Koncern Naftowy Orlen już kilka dni temu ogłosił, że zamierza sprzedać włocławski Anwil, bo planuje skoncentrować się na działalności petrochemicznej i rafineryjnej. Orlen ma większościowy pakiet akcji Anwilu - prawie 85 procent.

Pozostałe akcje należą do pracowników zakładu, skarbu państwa i spółki Energa.
We Włocławku informacja o sprzedaży Anwilu wywołała konsternację. Do niedawna wokół tego zakładu Ministerstwo Skarbu planowało przeprowadzenie konsolidacji polskiej branży chemicznej. Ostatnio jednak najwyraźniej zmieniło plany - pojawiły się zapowiedzi konsolidacji tej branży wokół słabszych od Anwilu firm z Kędzierzyna Koźla i Tarnowa, kapitałowo nieprzygotowanych do transakcji.

Zaniepokojenie pracowników Anwilu budzą zwłaszcza informacje, że zakłady w Kędzierzynie Koźlu i Tarnowie planują zaciągnięcie kredytu na zakup włocławskiej firmy w wysokości 80 procent ceny zakupu. W przypadku dojścia do tej transakcji, kredyt spłacany byłby z zysku Anwilu.

W obronie włocławskiego zakładu, jednego z największych przedsiębiorstw branży chemicznej w Polsce, stanęły władze miasta, lokalni politycy i parlamentarzyści.
W środę w Sejmie obradowała komisja skarbu. Jednym z tematów posiedzenia była ocena prywatyzacji zakładów branży chemicznej.

Uczestniczący w tych obradach związkowcy z włocławskiego Anwilu po powrocie nie kryli oburzenia. - To była farsa - mówił nam wczoraj rano Krzysztof Och, przewodniczący zakładowej "Solidarności". - Ministrowie byli w dobrych humorach i udawali, że nie mają nic do powiedzenia w sprawie sprzedaży naszego zakładu.

Obecny na posiedzeniu poseł Łukasz Zbonikowski zadał kilka pytań m.in. dlaczego Ministerstwo Skarbu, które jest właścicielem Orlenu, pozwala na sprzedaż doskonale prosperującego zakładu, przynoszącego rocznie 220 mln zł zysku. Jak można na to się zgodzić w sytuacji, gdy Orlen rozpoczął ogromną inwestycję na terenie Anwilu - budowę wytwórni kwasu tereftalowego i instalacji do paraksylenu za około 3,5 miliarda złotych.

- Nie otrzymałem na te pytania satysfakcjonującej odpowiedzi - powiedział nam poseł Zbonikowski. - Minister uspokajał, kluczył i nie odpowiadał wprost. Mówił, że Anwil jest doskonałym zakładem i kilka lat temu mógł być konsolidatorem polskiej chemii. Nie odpowiedział dlaczego dziś, gdy jest jeszcze mocniejszy, konsolidować nie może.

Związki zawodowe w Anwilu szykują się do protestu w obronie zakładu. Zamierzają utworzyć Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny. Nie wykluczają zorganizowania pikiety przed siedzibą Orlenu w Płocku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska