Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławski teatr "Skene" kończy trzydzieści lat

Łukasz Daniewski
fot. Łukasz Daniewski
Z tej okazji przygotowano przedstawienie "Momo" Michaela Ende. Premiera w piątek w Teatrze Impresaryjnym

Pomysł na utworzenie teatru pojawił się w 1979 roku w Wojewódzkim Domu Kultury. Najpierw powstała grupa, w pracach której uczestniczyli dorośli z repertuarem dla dorosłej publiczności. Potem, dzięki inicjatywie Anny Stelmaszczyk, zastępcy dyrektora WDK, "Skene" przygotowało przedstawienie dla dzieci. Była to "Pchła Szachrajka", jednak dalej z udziałem dorosłych. Potem do grupy dołączyli młodzi włocławianie, by ostatecznie skład teatru stanowiły wyłącznie dzieci i młodzież.

W ciągu 30 lat przez teatr kierowany przez Mieczysława Synakiewicza przewinęło się ponad 500 młodych włocławian. W tym czasie przygotowano 63 premier, a "Momo" będzie 64. - Bardzo dobrze pamiętam ostatni spektakl, w którym grałam - mówi Marta Łozowska, która związała się ze "Skene" na blisko osiem lat. W ciągu tego okresu wystąpiła w 17 przedstawieniach.

- Była to "Niekończąca się opowieść", gdzie grałam Morlę - najstarszą istotę w świecie fantazji. To było trudne, bo nie miałam tak bogatego życiorysu, doświadczeń. W końcu byłam zaledwie osiemnastoletnią dziewczyną, a nie staruszką. Minęło dziesięć lat i bardzo się cieszę, że reżyser wraca do opowieści tego samego autora.

Działania teatru od lat cieszą się dużym zainteresowaniem. Na casting do spektaklu "Momo" zgłosiło się blisko 80 młodych włocławian. Ale z tego grona zaledwie kilka osób przekonało do siebie reżysera.

Jaki jest główny cel teatru "Skene"? - To zależy od spektaklu - mówi Mieczysław Synakiewicz. - "Momo" to sztuka trudna, filozoficzna z dziedziny fantasy. Są jednak takie, prawie kabaretowe, na których widownia cały czas się śmieje. Nie brakuje też przedstawień głębszych, na przykład "Chłopcy z placu broni".

Teatr złożony z amatorów ma silne zaplecze w Teatrze Impresaryjnym. Profesjonalna scenografia, oświetlenie, oprawa muzyczna oraz scena - to coś, o czym większość teatrów amatorskich może tylko pomarzyć. - Na Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Dzieci i Młodzieży "Baltic-Satelid" w Sejnach dowiedzieliśmy się, że organizatorzy mają z nami problem - dodaje M. Synakiewicz. - Okazało się, że jesteśmy zbyt profesjonalni w stosunku do większości zespołów.

Najnowszy spektakl teatru "Skene" opowiada historię złodziei czasu i dziecka, które skradziony czas zwróciło ludziom. To opowieść o dziewczynce samotnie mieszkającej w ruinach, obdarzonej niezwykłym darem słuchania. Organizuje czas wolny wszystkim dzieciom, wymyśla fantastyczne zabawy. Ale ten szczęśliwy świat przyjaźni i zabaw nagle zaczyna zamierać...

Premierę "Momo" zaplanowano na piątek (8 bm.), przedstawienie będzie można też zobaczyć w niedzielę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska