https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włókniarz - Polonia. Jednostronne widowisko

mz
Jarosław Pabijan
Cudu nie było, przełamania też nie. Polonia bardzo słabo wypadła w Częstochowie. Co gorsze, nie widać powodów do optymizmu.

Gdyby na podstawie meczu w Częstochowie wysunąć wnioski na temat szans Polonii w walce o utrzymanie się w I lidze, nie byłby one pozytywne dla naszej drużyny. Polonię od Włókniarza - który przecież nie ma w składzie gwiazd światowej klasy - dzieliła różnica klas. Nikt rozsądny nie liczył pewnie, że poloniści przywiozą punkty z Częstochowy, ale mogli choć nawiązać walkę. Bydgoscy zawodnicy zremisowali dwa pierwsze wyścigi, ale potem głównie oglądali plecy gospodarzy zawodów. A przecież Włókniarz postanowił wystawić przeciwko Polonii krajowy skład (bez Nicolaia Klindta i Jacoba Thorssella).

To się musiało tak skończyć

Polonia też była nieco osłabiona; jechała bez Damiana Adamczaka, który musiał pauzować za czerwoną kartkę. Próbowała wzmocnić się przed wyjazdem do Częstochowy (a raczej przed decydującymi meczami sezonu) i ściągnąć do siebie - jako gościa - Dominika Kuberę, ale zainteresowanych usługami tego żużlowca było więcej. Najlepsza okazała się oferta Wandy Kraków i Polonia musiała radzić sobie sama. Ostatecznie z numerem 7 pojechał Tomasz Orwat - i to trochę z konieczności, bo Damian Stalkowski i Patryk Sitarek podpadli szefowi klubu. Ponoć nie palili się do treningowych jazd, bo chcieli oszczędzać sprzęt na zawody. Władysław Gollob udzielił im reprymendy i zagroził zawieszeniem... A już w samym meczu w Częstochowie mocno potłukł się Andriej Kudriaszow; zawodnik musiał pojechać do szpitala. To wszystko nie mogło nie odbić się na wyniku Polonii.

Przedstawiciele bydgoskiego klubu, komentując wydarzenia, byli oszczędni w słowach. - Spodziewałem się ciężkiego meczu, bo gospodarze są doskonale dopasowani do swojego toru - mówił trener Jacek Gollob. - Przegraliśmy, ale moi zawodnicy walczyli i za to należą im się słowa uznania - dodał. A Łukasz Sówka tłumaczył: - Rywale uciekali nam ze startu lub na trasie. Przed nami teraz miesięczna przerwa, musimy mocno popracować nad swoją formą.

Czasu na wyciągnięcie wniosków i uporządkowanie wszystkich spraw poloniści mają rzeczywiście sporo. Mają teraz miesięczną przerwę. Kolejne zawody zaplanowano dopiero na 5 sierpnia. Tego dnia na Sportową zawita Polonia Piła.

Włókniarz Częstochowa - Polonia Bydgoszcz 66:24
Włókniarz: Ułamek 12 (3,3,3,3,-), Borowicz 6+3 (0,2,2,2), Czaja 10 (1,3,3,t,3), Trojanowski 9+2 (3,2,1,1,2), Jeleniewski 12 (3,3,3,3,-), Polis 7+1 (1,1,2,3), Łęgowik 10+2 (2,2,1,3,2);
Polonia: Kudriaszow 7 (2,1,2,1,1,-), Kułakow 2+1 (1,0,d,1), Jędrzejewski 0 (0,0,-,0,-), Curyło 6 (2,2,0,2,0), Sówka 2 (1,1,0,0,0), Ajtner-Gollob 7 (3,0,2,0,1,1), Orwat 0 (t,d,-).

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gravitor

Sięgnęli dna i kopią dalej.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska