Wojciech Kaczmarek nie miał w Niecieczy wiele pracy. W ostatnich sekundach pod bramką Zawiszy było jednak bardzo niebezpiecznie.
fot. Paweł Skraba
- Zrobiliśmy na razie mały kroczek - mówił po meczu w Niecieczy Wojciech Kaczmarek. - Spokojnie podchodzimy teraz do meczu z Flotą - dodał bramkarz bydgoskiego zespołu.