Wójt gminy Chełmno: przez pandemię musimy zrezygnować z niektórych inwestycji

- O ile mniejsze są wpływy z podatków PIT od osób fizycznych w kwietniu, w maju? O ile zmniejszony PIT?
- Dla porównania podaję wpływy z PIT-u 04.2019 – 137.224 złotych, 05.2019. – 289.105 złotych, 04.2020 – 127.305 złotych, 05.2020. – 188.322 złotych. W ciągu dwóch miesięcy dochody z PIT-u są mniejsze o 111 tys. złotych i tendencją wzrostową porównując kwiecień do maja.

- Czy ministerstwo wyrównało „dziurę” subwencją ogólną?
- Nie.

Dachowanie w Klamrakach dziś rano - mamy zdjęcia

- O ile zmniejsza się wpływy z podatku CIT – jak Pan szacuje?
- W Gminie Chełmno wpływy z CIT-u są niewielkie, więc i straty będę stosunkowo niewielkie - rzędu kilku tysięcy złotych.

- Jakie były wpływach z podatku dochodowego w 2019 roku, jakie w tym wpływy z podatku dochodowego od osób prawnych? Jakie zakładaliście w tym roku? I jakie jest szansa zrealizować?
- 2019 wykonanie dochodów: osoby fizyczne: 2 872 350 złotych, osoby prawne: 106 610,78 złotych; a w roku 2020 planowane dochody: osoby fizyczne: 3 367 175 złotych, osoby prawne: 120 000 złotych. Planowana realizacja w związku z pandemią to spadek około 30 procent: osoby fizyczne: 2 020 305 złotych i osoby prawne: 104 000 złotych.
 
- Szacuje Pan, że ile budżet gminy straci na pandemii koronawirusa?
- Około 1,5 miliona złotych, ale na razie trudno to oszacować.

- Władze samorządowe zyskały szczególne kompetencje w zakresie umarzania przysługujących im zobowiązań cywilnoprawnych i podatkowych, co dodatkowo przełoży się na spadek przychodów budżetowych. Czy już Pan z czegoś, co daje te możliwości, skorzystał? Czy ma coś w planach?

- Póki co, w Urzędzie Gminy Chełmno mina nie planujemy umarzać zobowiązań podatkowych i cywilnoprawnych.

- Czy przedsiębiorcy, którzy zawiesili działalność zwracają się z wnioskami o zwieszenie konieczność płacenia najmu w lokalach znajdujących się w zasobach urzędu? Ilu już takich jest? Jakie decyzje zapadły? I jakie to straty dla budżetu?

- Gmina nie posiada takich lokali.

- Poznański samorząd wystąpi o dodatkowy kredyt w wysokości 500 mln złotych– poinformował prezydent tego miasta Jacek Jaśkowiak. Czy Pan również będzie musiał szukać ratunku dla funkcjonowania samorządu w kredycie?
- Tegoroczne dochody na pewno będą niższe od planowanych szacunkowo około 600 – 700 tys. złotych, dlatego będziemy musieli szukać oszczędności w budżecie. Rezygnujemy z niektórych wydatków inwestycyjnych, ograniczamy wydatki na kulturę, szukamy oszczędności w funkcjonowaniu urzędu. Prawdopodobnie będzie potrzeba zwiększenia planowanego deficytu, którego źródłem będzie kredyt. W tej chwili trudno nam jednak oszacować wielkość tego kredytu.

- Czy w gminie pojawili się już przedsiębiorcy, którzy zgłaszają upadłość? Lub tacy, którzy chcą się przebranżowić?
- Nie było zgłoszeń od przedsiębiorców z terenu gminy.

Na razie mają pieniądze na wynagrodzenia

- Czy zagrożona jest płynność finansowa gminy w kwestii wydatków bieżących, w tym wynagrodzeń, utrzymanie czystości czy też realizacji inwestycji w mieście?
- Na chwilę obecną nie jest zagrożona płynność finansowa związana z wynagrodzeniem i mamy nadzieję, że takiego zagrożenia nie będzie. Tak samo sytuacja wygląda, jeśli chodzi o środki czystości. Natomiast z niektórych nierozpoczętych inwestycji będzie konieczna rezygnacja. I zrezygnujemy.

- Czy widać już ubytki we wpływach z opłaty targowej, opłat za parkingi, ale też czynszów za lokale miejskie, podatków od nieruchomości? W czym największe straty?
- Jeszcze nie zaobserwowano ubytków, jak do tej pory czynsze i podatki wpływają, ale dopiero po drugim kwartale będzie można powiedzieć coś więcej o zaległościach.