Wójt rozliczył się z budżetu za zeszły rok. W 2015 roku było sporo inwestycji, a budżet wykonano prawie w stu procentach. - Radni nie mieli wątpliwości. Wspólnie podejmujemy decyzje. Nie mam cały rok nic do ukrycia. Mieliśmy sporo zadań i wykonaliśmy je w całości - podkreśla Januszewski. - Zawsze dziękuję skarbnikowi gminy, bo to on ma nadzór na finansami i w pełni mu ufam. Tak było i tym razem.
Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?
W zeszłym roku pozyskiwano pieniądze z zewnątrz na mniejsze i większe zadania. W tym roku w gminie czekają na dofinansowania z Unii. Jest rozczarowanie, jak zasygnalizował wójt, bo na przykład sporo gmin aplikowało o dofinansowanie na ścieżki rowerowe, a tymczasem na całe województwo jest tylko 4 mln zł. To kropla w morzu potrzeb i w gminach już dostali odpowiedzi, że projekty są przeszacowane.
W zeszłym roku w Kęsowie były dwie główne inwestycje drogowe. - Zrobiliśmy w ramach tzw. schetynówek trakty gminny i powiatowy. Bardzo oczekiwane przez mieszkańców - dodaje wójt. - Jedna duża inwestycja to odcinek od drogi wojewódzkiej 240 do Grochowa i we wsi zrobiony jest kompleksowo trakt. To inwestycja za 1,3 mln zł, my daliśmy połowę. Druga inwestycja, to droga powiatowa Przymuszewo - Drożdzienica -Piastoszyn.
Jak dodaje wójt, nie ma niepokojąco dużego zadłużenia. - Wszystko jest w granicach normy. Budżet był zaplanowany i wykonany - podkreśla.