W Miejskim Domu Kultury, gdzie tradycyjnie już znajduje się sztab orkiestry, od rana trwa pedałowanie na stacjonarnym rowerku. Każdy kilometr to 10 złotych przekazanych na rzecz orkiestry przez jedną z człuchowskich firm. Na rowerku jeździć można było już wczoraj podczas grania na Canpolu, dzisiaj przez cały dzień również jest taka szansa. Problem w tym, że rowerki w zasadzie przez cały czas są zajęte.
WOŚP 2019 na Pomorzu. RELACJA NA ŻYWO: aukcje, licytacje, ko...
W sztabie trwa również liczenie pieniędzy przynoszonych przez wolontariuszy. A wolontariuszy spotkać można na ulicach w całym mieście. Przez chwilę rozmawialiśmy z grupką debiutantów, których spotkaliśmy w okolicach kościoła p.w. św. Jakuba Apostoła.
- Ludzie są bardzo życzliwi – mówili nasi rozmówcy. - Chętnie wrzucają pieniądze do puszek. Jest dość ciepło i zbiera nam się bardzo dobrze.
Punktualnie o godzinie 13 ws sztabie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Człuchowie ruszyła fanciarnia. W puli jest 1007 fantów, koszt jednego losu to 5 złotych. Łatwo więc wyliczyć, że tylko z fanciarni konto orkiestry zasili ponad 5 tysięcy złotych.
Mieszkanka Człuchowa, która jako pierwsza miała możliwość kupienia losów (obowiązywał limit dla jednej osoby w wysokości 10 losów), ustawiła się w kolejce już o godzinie 11.
- Co roku kupuję losy i co roku przychodzę dużo wcześniej – powiedziała nam mieszkanka Człuchowa. - Jeśli w ten sposób mogę pomóc, to dlaczego nie…?
Warto było zachować wylosowane numerki, wieczorem, przed „Światełkiem do nieba” odbędzie się bowiem kolejne losowanie, a tu nagrody będą już bardzo atrakcyjne – będzie można wygrać między innymi dwa rowery, czy też vouchery na zabiegi kosmetyczne.
Fanciarnia to jedno, ale od godziny 13 w człuchowskim sztabie dzieje się naprawdę dużo. Przed budynkiem MDK pieczone są kiełbaski, a strażacy z jednostek OSP z gminy Człuchów udostępnili swoje wozy dla dzieci, dla których to prawdziwa frajda. W orkiestrowej kawiarence panie z kół gospodyń wiejskich przygotowały prawdziwe smakołyki. Oczywiście królowały pierogi. Warto podkreślić, że tylko panie z Płonicy ulepiły ich 1500. A pierogi lepiły również ich koleżanki z innych kół. Pierogi to jednak nie wszystko. Serwowane były między innymi żurek, bigos, chleb ze smalcem czy też przepyszne ciasta. Ciasta mieli w swojej ofercie również uczniowie człuchowskich szkół.
Zobacz też: SONDA co wiecie o tegorocznej edycji WOŚP?
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
