Od rana Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra w hali widowiskowo-sportowej na osiedlu Lotnisko.
Występy zespołów ze szkół i klubów osiedlowych oraz zabawy sportowe przeplatane są licytacjami.
Druga grudziądzka impreza orkiestrowa rozpoczęła się o godz. 15.00 na Rynku Głównym. Do godz. 20.00 zagra tu kilka zespołów rockowych z miasta i okolic. Na 17.00 zaplanowano licytację złotego serduszka ufundowanego przez jeden z grudziądzkich zakładów złotniczych.
A więc jest czego żałować bo my zamiast Grudziądza odwiedziliśmy Łasin i musimy wam powiedzieć że było rewelacyjnie extra zabawa no i licytacje nie to co w Grudziądzu. Łasin małe miasto z wielkim sercem, tam się działo, prowadzący licytacje przechodził samego siebie a zaangażowanie mieszkańców było mega ogromnie i spontaniczne, świetnie się bawiliśmy polecamy wszystkim my za rok również ruszamy do Łasina a może Łasin przeniesiemy do G-dza )))
d
dosiunia
ze strony muzyków może tak to wyglądało. ale pod sceną ludzie nie narzekali na nagłośnienie, wręcz przeciewnie, ale może dlatego, że przeciętny człowiek się po prostu na tym nie zna. w każdym razie dziękujemy za występy i poświęcenie się, ładnie było.
M
Muzyk
Ja napiszę krótko występowałem ze swoim zespołem na scenie na rynku jaki zespół nieważne, o co chodzi po pierwsze zimno strasznie po 1 kawałku nie czułem palców masakra - przydałoby się jakieś ogrzewanie sceny dla występujących bo jak ma coś wyjść fajnie jak jeden z drugim nie może docisnąć strun w gitarze ehhhh.... no coments, po drugie nagłośnienie sceny jak i instrumenty oferowane przez CK Teatr - masakra to chyba było z muzeum nie z teatru większą pierdziawkę od tych głośników robi chyba tylko ............. to wszystko chyba ma z 30 albo 40 lat . Jak ludzie mogą czegoś słuchać skoro nie idzie słuchać bo to wogóle nie brzmi a pierdzi za przeproszeniem (na scenie nie "pierdziało" prawie nic w odsłuchach nie było słychać) chyba miasto stać na to by wyłożyć pare tyś. na jakieś nagłośnienie chyba że są ważniejsze sprawy typu nowe biurko dla "urzędnika" ale to nie moja brocha. Teraz wiecie czemu nie robi się imprez bo nie ma z czym wyjść do ludu kicha. Za rok napewno zagramy ale sorry jak na tym co oferuje CK to wolimy jechać do Łasina. Jeżeli kogoś moją wypowiedzią obraziłem to przepraszam ale takie jest moje zdanie. Pozdro dla WOŚPiarzy.
x
xyz
tak na prawde pomysłów nt wosp w g-dzu slyszalem wiele, wszytsko skonczylo sie na tym, ze światłe idee byly ograniczane przez szereg barier:
-kadrowych
-budżetowych
-prawnych
-itp
i dotychczasowa formuła to nic innego jak po prostu efekt tak dużej ilości barier jakie naptykają potencjalnych organizatorów.
G
Gość
W dniu 15.01.2009 o 18:16, dosiunia napisał:
bardzo żałuje, że nie brałam udziału w wośpie, rok temu zabrakło miejsc, a w tym roku a mojej szkole to szkoda gadać.ale na pewno wezme udział za rok.
BRAWO !!!!
d
dosiunia
bardzo żałuje, że nie brałam udziału w wośpie, rok temu zabrakło miejsc, a w tym roku a mojej szkole to szkoda gadać.
ale na pewno wezme udział za rok.
~Marek~
Jestem członkiem Bractwa Rycerskiego Komturii Grudziądzkiej, które brało udział w imprezie na rynku. Jesteśmy chętni do współpracy z WOŚP za każdym razem, ale mam prośbę do organizatorów. Chcielibyśmy wystąpić przed publicznością trochę szybciej, kiedy jest jeszcze widno, z dwóch powodów. Po pierwsze, ludzie będą więcej widzieli, będą bardziej zainteresowani tym, co się dzieje, a po drugie, będzie to bezpieczniejsze dla nas samych, bo przy takim oświetleniu, jakie mieliśmy w czasie naszego występu, to naprawdę niewiele widać, a już na pewno nie widać miecza spadającego na czyjąś głowę.
Jeśli chodzi o sam WOŚP w Grudziądzu, to faktycznie przydałoby się coś pozmieniać, uatrakcyjnić w jakiś sposób kolejne finały. Grudziądz zasługuje na to, żeby stał się centrum regionu przynajmniej w tym dniu, żeby chociaż w ten dzień pokazać się z jak najlepszej strony. Moim zdaniem włodarze miasta powinni wyjść na ulice z puszkami i zbierać pieniądze dla Orkiestry, przynajmniej uczestniczyliby czynnie w kweście Owsiaka.
Pozdrawiam
PS. Dla zainteresowanych bractwem podaję link do strony o nas
www.brkg.yoyo.pl
S
Sztab
Są pomysły, są osoby które chcą się zaangażować w organizację, więc jest rewelacyjnie zapraszamy WSZYSTKICH chętnych do włożenia odrobiny siebie w organizację w przyszłym (a w sumie obecnym) roku. Czekamy na kolejne pomysły Hydra, Jojo, Dosiunia takich ludzi jak Wy nam potrzeba, takich ludzi jak Wy zapraszamy do współpracy, od takich ludzi jak Wy możemy i chcemy przyjmować krytykę
j
jojo
Hydra - super, dokładnie o to chodzi. dorzuce drugie tyle szalonych , a mało kosztujących pomysłow. Miasto powinno się bawić, a wtedy lekko zbierze sie jeszcze raz taką sumę. a mieszkancy w dobrej atmosferze uwierzą w siebie i zaczną (może) odważniej angażować się w tworzenie fajnego klimatu tego miasta. Zgłszę się na pewno do pomocy.
h
hydra
Drodzy moi, organizatorzy i krytycy WOśP - spokojnie. Dyskutujmy i oceniajmy grudziądzkie imprezy w ramach Orkiestry bez osobistych wycieczek i personalnych ataków. Ale nie bójmy się też konstruktywnej krytyki. Jestem przedstawicielem firmy, która pomagała w organizacji i moim zdaniem prawa o WOśP w naszym mieście leży dokładnie pośrodku.
Na pewno nie jest łatwo to zorganizować i wymaga to bardzo wiele czasu i pracy, za który wszystkim zaangażowanym w organizację należy się szacunek i podziękowania. Ale też "prawdziwa cnota krytyk się nie boi", więc nie może być tak, że nie można krytycznie ocenić efektu tych działań. Trzeba z głosów niezadowolonych wyciągnąc po prostu wnioski na przyszłość, bo nie jest tak, że krytykują oni Was - organizatorów za lenistwo i brak zaangażowania, im się nie podoba zestaw imprez na grudziądzki finał, bark romachu, powtarzalność tych imprez co roku, te same lokalizacje, te same pomysły, które stały się dla mieszkańców już rutyną.
I nie ma się co obrażać, bo ma prawo im się to nie podobać. Niestey najgorsze co może spotkać WOśP to właśnie rutyna, przewidywalność, powtarzalność i tak się dzieje, trzeba mieć odwagę to przyznać, od kilku lat w Grudziądzu. Nie jest tak, że nikt nie chce dać kasy na pomoc w organizacji (wiem to po sobie), ale dając - oczekuje, że jego pieniądze zostaną spożytkowane w coś nowego, fajnego, co sympatycznie się sprzeda. I w ten sposób doszliśmy do drugiego, moim zdaniem, najważniejszego problemu grudziądzkiego WOśP - słabej i spóźnionej oprawy medialnej całości.
Jesli więć ktoś z oragnizatorów wywołał krytyków do tablicy, zeby wysunei swoje pomysły, proszę bardzo:
1. Trzeba zmodyfikować sens patronatów medialnych i wykorzystać prasę, lokalną telewizję i radio od samego początku:
- we wrześniu lub październiku ogłosić specjalny konkurs na pomysły na imprezy, towarzyszące finalowi, na pomysły na (dziwne nawet bardzo)rzeczy na licytację i wciągnąc w to grudziądzkie firmy, szkoły, instytucje ale przede wszystkim zwykłych mieszkańców,
- konsekwetnie i systematycznie (im bliżej finału tym częściej) informowac o programie imprez, śledzić powstawanie złotego serduszka, przygotowanie wolontariuszy do finału,
- wydać w prasie w piątek, przed niedzielnym wydaniem, specjalny dodatek z programem ale też z wymieniem wszystkich sposnsorów i instytucji, które pomagają
- zorganizować w telewizji (wiem, że ma takie możliwości techniczne) w dzień finału studio WOśP na żywo relacjonujące to co się dzieje i zapowiadające, co gdzie i kiedy będzie się działo, pełne wywiadów z najstarszym i najmłodszym wolontariuszem, ich rodzicami, lekarzami, grudziądzkimi cebritis (sic!) - sportowcami, politykami, itp.
2. Od początku podzielić finał na:
- częśc oficjalną np. na Rynku lub Błoniach , koncerty, licytacje, itp.
np. w Teatrze spektakl, występ chóru,
np. w ratuszu - jakaś komediowa, lekka sesja Rady Miejskiej
- część młodzieżową, zwariowaną bardziej - np. na Lotnisku - pełną pokazów bmx, deskorolki, zośki, breakdence, caporeiry, itp. - trzeba tylko dotrzeć do tysiąca osiedlowych crew, które robią rzeczy, o których nam się nie śniło - tu też pomóc mogą media
np. postwić gdzieś ścianę, na której ogłosić konkurs na najbardziej zwariowane grafitti nt. Orkiestry
np. konkurs rymwania dla amatorskich raperów (temat oczywiście - WOśP)
np. na lodowsku - konkurs unihokeja i łyżwiarstwa figurowego (nic to, że amatorów:)), zawody w carlingu (czyli czajnikach) - też dla totalnych amatorów,
np. orkiestrowy rajd rowerowy po mieście - taki, jakie MoriW robi w lato, z zakończeniem np. w Ogrodzie Botanicznym, który też by można jaoś wykorzystać (przy okazji na licyctację (nie wiem, kto jest właśicicielem) mozna by wystawić ten samolot z Parku:)).
np. poagadać z wojskiem o jakimś specjalnym pokazie, o licytacji jednego dnia w jednostce, bo o otwarciu Cytadeli to może być trudno (ale warto spróbować, bo atrakcja by była regionalna)
np. można by pomyśleć o lataniu nad miastem samolotu z Areoklubu z jakąś płachtą orkiestrową
3. Od początku mocno zaangażowac w to władze miasta, a przez niech - spółki miejskie, klubu sportowe, itp.
- niech MZK w ten jeden dzień wozi tramwajem "dwójką" za darmo (zamiast biletu trzeba mieć naklejone serduszko) na Rynek ludzi na imprezy,
- jakaś licytacja karnetów na żużel, piłkę nożną, itp.
- niech Informacja Turystyczna albo będzie otwarta albo zorganizuje sobie punkt na Górze Zamkowej albo na Rynku i sprzedaje grudziadzkie gadżety, a przy okazji (z kimś ze sztabu) służy za informacje o imprezach finału
- niech przewodnicy PTTK oprowadzają jakimś "orkiestrowym szlakiem" Grudziądza
- nich miasto przeznaczy na licytację jakiś naprawdę fajne rzeczy (Flisaka, nową rzeżbę ułana, strój strażnika miejskiego, możliwośc zabrania głosu na sesji RM, itp.)
- niech miasto zasponsoruje porządne, naprawdę konkretne światełko do nieba - w jednym miejscu, dla wszystkich Grudziądza - takie podsumowanie zwariowanego dnia, z wieloma róznymi miejscami różnych imprez.
Takie ma pomysły na teraz. Pewnie przy medialnym konkursie na pomysły te powyżej to były mały pikuś. I o to chodzi, zeby finał WOśP robili tak naprawdę wszyscy grudziądzanie, a nie tylko grupa zapaleńców, która pracuje nad siły a i tak nie zadowala większości. A na fajne, nowe pomysły znajdą się pieniądze - spokojna głowa.
o
organizator
Powiem krótko tak:
zapraszam wszystkich "mądrych" do pomocy za rok i zobaczymy co Wy takiego superowego (i darmowego w organizacji) wymyślicie!
bo krytykować to można do bólu, ale nawet nie wiecie, ile Edyta Ogonowska robi dla tego miasta
ja Ją znam bardzo dobrze i uwierzcie mi - to co Ona robi społecznie, to NIKT tyle nie robi za nic, naprawdę...
dlatego SZACUN WIELKIE EDYTA, bo Ty jesteś naszym Owsiakiem w Grudziądzu!
~Irena~
W dniu 12.01.2009 o 16:51, oczekujący napisał:
Oczywiście, że sztabem dowodzi p.Ogonowska! Czy ktoś widział ją uśmiechniętą? Nawet jej występy w kablówce nie wypaliły, minę miała taką jakby ją cały czas zęby bolały. A swoją drogą, to imprezy w Grudziadzu były słabo zorganizowane, nie tylko WOŚP, nawet w sylwestra grały Dinozaury, niedługo zaczną występować Wrzosy i Chór Alla Camera. Zaścianek i prowincja. Natomiast, co się tyczy wypowiedzi Andrzeja, to informuję, że dałam na WOSP i będę dawała, bo to dla dzieci drogi Andrzeju, a nie dla nas, emerytów!
Oczekujący, czekaj sobie dalej bo po Twojej wypowiedzi jasno można stwierdzić, że nigdy w życiu sie do niczego się nie przyłożyłeś, a szczególnie w czynie społecznym, głupie komentarze, które są niestosownwe i nienamiejscu daruj sobie.
Dla Organizatorów sztabu i Pani Ogonowskiej- Wielkie dzięki!!
z
zet
W dniu 14.01.2009 o 18:45, zet napisał:
...machnę miotłą, plasnę ciastem,nie pozwolę szargac miastem -i jego zbiórką publiczną!!!...
zamykam tę dyskusję komiczną!
z
zet
...machnę miotłą, plasnę ciastem,
nie pozwolę szargac miastem -
i jego zbiórką publiczną!!!...
b
były WOŚP-owicz
Mili KRZYKACZE !
Fajnie się anonimowo krytykuje coś do czego nawet paluszka się nie przyłożyło, fajnie jest mówić, że było źle i tak samo jak w zeszłym roku. Tak jest to przywara tego miasta To co ktoś zrobi to należy skrytykować i wykazywać same złe rzeczy same potknięcia. A może warto by napisać coś dobrego i przede wszystkim podpisać się imieniem i nazwiskiem.
A teraz do rzeczy. Ile osób wie ile trudu potrzeba aby taka imprezę przygotować, ile osób zna przepisy aby wszystko się udało.
Część przepisów które trzeba znać prawie na pamięć:
- ustawa o zbiórkach pieniędzy (1932 rok)
- ustawa o imprezach masowych (2000 rok)
- ustawa o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie
- przepisy sanitarne
- przepisy p.poż.
- zgody właścicieli terenu, władz miasta, policji, straży pożarnej, pogotowia, straży miejskiej, TSSE, i inne np rodziców na udział osoby niepełnoletniej w imprezie
- i wiele innych bzdurnych przepisów np. rozporządzenie Ministra MSWiA o sposobie przeprowadzania licytacji (poznano je w grudniu po 15)
Krótki harmonogram działań:
Listopad:
spotkanie osób, które chcą założyć sztab i jego zarejestrowanie w fundacji
wymyślanie propozycji programowych - pierwsze kontakty, rozmowy z występującymi - ustalanie programu
odpowiadanie na telefony wolontariuszy (czy będziemy robić orkiestrę, ile będzie ankiet, gdzie przynosić zdjęcia itp.)
i inne
Grudzień:
rozmowy ze sponsorami (coraz trudniejsze, już nie ma tak wielkich ludzi jakimi byli Państwo LISTOPADZCY- jak zmieniłem nazwisko przepraszam), bieganie po firmach i robienie za żebraka, który coś chce nie dla siebie
wypisanie 450 ankiet - wiele osób w tym niektórzy nauczyciele nawet nie potrafią wypisać prawidłowo identyfikatora nie wspomnę o charakterze pisma (w fundacji wszystko musi być jasne i czytelne)
sporządzenie pełnych list wolontariuszy
wyjazd do Warszawy i przygotowanie identyfikatorów
przewóz podarunków od darczyńców
i inne biegania; o jeszcze jedno to wypisanie pism do sponsorów, władz i instytucji
Styczeń
dopięcie wszystkiego na ostatni guzik (10 dni biegania, przygotowywania - choćby taki drobiazg jak losy na loterię)
rozmowy prewencyjne z wolontariuszami
przygotowanie sali gimnastycznej
poprowadzenie finału 18 godzin pracy i to nie tylko bieganie z mikrofonem ale również zabezpieczenie, pilnowanie, liczenie zawiezienie pieniędzy (kto wie o której godzinie Panie w banku przyjmowały kasę)
rozliczenie to już pestka to tylko jakiś tydzień pisaniny a no i jeszcze pozostaje napisać sprawozdania
i to prawie koniec - bo pozostaje tylko przełknąć gorzką ślinę, znowu znaleźli się anonimowi doradcy, którzy zrobili by to lepiej
BRAWO DLA CAŁEGO SZTABU I TYCH WSZYSTKICH, KTÓRYM SIĘ JESZCZE W TYM DZIWNYM MIEŚCIE COŚ CHCE, RÓWNIEŻ DLA TYCH KTÓRZY NIE PATRZĄ NA INNYCH I POMAGAJĄ POTRZEBUJĄCYM
DZIĘKUJĘ WAM ORGANIZATORZY FINAŁU I DOBRZY MIESZKAŃCY MIASTA !!!!!!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl