W nagraniu scen związanych z obchodami nocy Kupały wzięło udział 40 statystów. Ich zadaniem był żywiołowy taniec wokół rozpalonych na polanie ognisk. Na planie nie zabrakło też filmowych gwiazd - tym razem prym wiedli Michał Żebrowski oraz Marina Aleksandrowna, którzy próbowali zadowolić reżyserów w trudniej scenie zabrania dziwy z roztańczonego tłumu na koński grzbiet. Ostatnie sceny nocy Kupały będą nagrywane w Gąsawce tej nocy.
Noc Kupały
Noc Kupały, Sobótk - to nazwa obyczajów będących pozostałościami dawnych wiosennych praktyk magicznych mających zapewnić zdrowie i urodzaj. Związane są najczęściej z letnim przesileniem Słońca, praktykowane w noc świętojańska (z 23 na 24 czerwca) oraz w okresie Zielonych Świat.
Kościół katolicki doprowadził do identyfikacji sobótki z obchodami wigilii św. Jana Chrzciciela, ale nie zdołał aż do XIX w. zatrzeć pogańskiej treści obrzędów.
W czasie sobótki palono ogniska, przez które skakano i przy których odbywały się wróżby, dziewczęta puszczały z nurtem rzek wianki z zapalonymi świeczkami.
Na Mazowszu i Podlasiu obrzędy sobótkowe nazywane były kupalnocka, a na pograniczu polsko-ukraińskim kupałą.
Wrześniowa noc Kupały
Michał Woźniak

Praca na planie wymagała tym razem wiele samozaparcia. Z dala od ognisk było przeraźliwie zimno. Statyści jednak nie narzekali. Praca w filmie do dla wielu spełnienie marzeń.
Noc ze środy na czwartek nie należała do najcieplejszych. Mimo to na polanie nad jeziorem Oćwieckim w Gąsawce odbyły się pradawne obrzędy - obchodzono Noc Kupały, wszystko zaś rejestrowały kamery pod czujnym okiem Jerzego Hoffmana.