https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie o zmarłych artystach

Renata Kudeł
Krystyna Kotula z Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej
Krystyna Kotula z Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej Fot. Wojciech Alabrudziński
Rozmowa z Krystyną Kotulą z Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku

- Skąd pomysł, aby w muzeum organizować zaduszki plastyczne?
- Nie czuję się pomysłodawczynią tej imprezy. Po raz pierwszy kilka lat temu zaduszki plastyczne zorganizował Roman Kamiński, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej. Myśmy postanowili kontynuować ten pomysł, choćby dlatego, że nasze muzeum z założenia szczególnie dba o pamięć. Także o artystach, których nie wystawia się już w salonach sztuki współczesnej.
- Zaduszki organizowane są już po raz czwarty. Mają swoich stałych uczestników?
- Wiele osób rzeczywiście pojawia się co roku, ale przybywają nowi. To rodziny, krewni, przyjaciele i znajomi włocławskich plastyków, którzy od nas odeszli.
- Zachęcacie państwo do tego, aby przynosić zdjęcia, pamiątki po artystach.
- Podczas zaduszek panuje ciepła, wspomnieniowa atmosfera, a fotografie czy inne pamiątki tylko ją podkreślają. Niektóre z nich wzbogacają naszą muzealną kolekcję. W ten sposób weszliśmy na przykład w posiadanie zdjęcia Mieczysława Woźnickiego, artysty plastyka, nauczyciela. Mamy w muzeum zbiór jego prac, które czekają na wystawienie. Dzięki tym spotkaniom dowiadujemy się też o nieznanych faktach. Wie pani na przykład, kto wykonał ceramiczną fontannę , dziś już niestniejącą, przed Teatrem Impresaryjnym? Artysta plastyk Jan Sowiński. Albo kto jest autorem malowidła w foyer teatru, także już niestniejącego? To córka artysty Jerzego Teodorowicza, Helena. Także plastyczka.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska