Zaskoczenia? Największe to chyba obecność Pawła Dawidowicza. Występujący w rezerwach Benfiki Lizbona 20-letni obrońca ma jednak niewielkie szanse na to, by znaleźć się w ścisłej – 23-osobowej – kadrze, która ostatecznie pojedzie do Francji. Jego powołanie to raczej sygnał, że Nawałka nie skupia się tylko na chwili obecnej, ale myśli również o przyszłości.
W podobny sposób można traktować obecność w gronie powołanych Mariusza Stępińskiego. Z tą jednak (zasadniczą) różnicą, że napastnik Ruchu Chorzów nie jest tylko melodią przyszłości i być może to on, a nie Artur Sobiech, będzie podczas Euro 2016 zmiennikiem Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika.
Nie dziwią również powołania dla Bartosza Salamona, Pawła Wszołka i Filipa Starzyńskiego, bo cała trójka pokazała się z dobrej strony podczas marcowych meczach towarzyskich. Zwłaszcza z Finlandią, w którym Wszołek strzelił dwa gole, Starzyński jednego, a Salamon asystował przy trafieniu Kamila Grosickiego. Cała trójka dobrze spisuje się również w swoich klubach. Podobnie, jak wracający do kadry Thiago Cionek.
Kto powinien jechać na Euro 2016? Zagłosuj już teraz na swoich faworytów: