Wybieramy Najsympatyczniejszego Listonosza i Najpopularniejszy Urząd Pocztowy

Może gazeta ustali, na w/w przykładzie i podanych danych, kto tak naprawdę jest właścicielem miejsca skrzynek na listy, i kto powinien o te miejsce dbać, konserwować, odgarniać śnieg sprzątać, czyli ścinać trawę itp. Urząd pocztowy?, Listonosz?, Gmina?, Czy odbiorca listów?

W dniu 14.08.2014 o 23:39, Gość napisał:

Listonosz, który obsługuje ten rejon jest bardzo grzeczny i inteligentny, poczta w Koronowie bardzo miły zespół ludzi. Niby wszystko OK, ale nie tak do końca. Na narożniku drogi Plażowej a ul, Żeglarskiej znajdują się skrzynki na listy, gdyby nie inteligentny i miły listonosz oraz domownicy, którzy odbierają swoją korespondencje w tym miejscu powiedziałbym, że świat tam się zatrzymał i to, co najmniej o parę dobrych lat. Trawa bardzo wysoka często uniemożliwia normalne dojście do skrzynek stelaż zardzewiały, widok jak w Rumuni  obok słup metalowy do połowy zardzewiały z kawałkiem odstającego betonu pochylony jak wierzba płacząca z napisem ul. Żeglarska a pomiędzy skrzynkami na list i pochylonym zardzewiałym słupem najnowsze osiągnięcie techniki dawnej Telekomunikacji jeszcze Polskiej, bo dziś już chyba tak nie jest. Ten szczyt techniki to metrowy słupek betonowy, z zardzewiałą kompletnie klapą, która jest zamknięta. Można się zgodzić z jednym faktem wszystko jest potrzebne, napis z nazwą ulicy, betonowy słupek chyba telefoniczny i skrzynki na listy. Niedawno byłem w Rumuni, to biedny kraj, ale gdybym zrobił zdjęcie tego miejsca w Koronowie to nikt by mi nie uwierzył, że to Polska. Kto tak naprawdę konserwuje te wynalazki czyści, maluje i ścina dziką trawę i wszystkie inne niepożądane w tym miejscu rośliny, tak, aby ludzie starsi idąc do skrzynki po listy wrócili szczęśliwie do domu?. Polecam wszystkim obejrzeć to miejsce. Bardzo lube Pocztę w Koronowie i listonosza to mili i inteligentni ludzie, ale nie mam zamiaru, co roku poświęcać swój czas na szukaniu właściciela tego miejsca.

Tak, tak, tu popełniono najprawdopodobniej błąd, za który dzisiaj mieszkańcy muszą płacić. Postawione skrzynki na listy pozostawiono bez opieki i dozoru brak koski brukowej twardego podłoża rzeczywiście może utrudniać dojście po listy. Byłem widziałem.

Listonosz, który obsługuje ten rejon jest bardzo grzeczny i inteligentny, poczta w Koronowie bardzo miły zespół ludzi. Niby wszystko OK, ale nie tak do końca. Na narożniku drogi Plażowej a ul, Żeglarskiej znajdują się skrzynki na listy, gdyby nie inteligentny i miły listonosz oraz domownicy, którzy odbierają swoją korespondencje w tym miejscu powiedziałbym, że świat tam się zatrzymał i to, co najmniej o parę dobrych lat. Trawa bardzo wysoka często uniemożliwia normalne dojście do skrzynek stelaż zardzewiały, widok jak w Rumuni  obok słup metalowy do połowy zardzewiały z kawałkiem odstającego betonu pochylony jak wierzba płacząca z napisem ul. Żeglarska a pomiędzy skrzynkami na list i pochylonym zardzewiałym słupem najnowsze osiągnięcie techniki dawnej Telekomunikacji jeszcze Polskiej, bo dziś już chyba tak nie jest. Ten szczyt techniki to metrowy słupek betonowy, z zardzewiałą kompletnie klapą, która jest zamknięta. Można się zgodzić z jednym faktem wszystko jest potrzebne, napis z nazwą ulicy, betonowy słupek chyba telefoniczny i skrzynki na listy. Niedawno byłem w Rumuni, to biedny kraj, ale gdybym zrobił zdjęcie tego miejsca w Koronowie to nikt by mi nie uwierzył, że to Polska. Kto tak naprawdę konserwuje te wynalazki czyści, maluje i ścina dziką trawę i wszystkie inne niepożądane w tym miejscu rośliny, tak, aby ludzie starsi idąc do skrzynki po listy wrócili szczęśliwie do domu?. Polecam wszystkim obejrzeć to miejsce. Bardzo lube Pocztę w Koronowie i listonosza to mili i inteligentni ludzie, ale nie mam zamiaru, co roku poświęcać swój czas na szukaniu właściciela tego miejsca.