Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyborczy kapitał zbiją na Ukrainie

Rozmawiał Maciej Czerniak
Doktor Barbara Brodzińska-Mirowska politolog Wydział Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu.
Doktor Barbara Brodzińska-Mirowska politolog Wydział Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu. archiwum
Rozmowa z Barbarą Brodzińską-Mirowską, adiunktem na Wydziale Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK

- Najpierw wybierzemy posłów do Parlamentu Europejskiego, a jesienią samorządowców. Konflikt ukraińsko-rosyjski to dobry temat na zbicie politycznego kapitału?
- Jeżeli chodzi o wybory eurodeputowanych, to uważam, że jak najbardziej politycy będą, a nawet powinni wyraźnie zaznaczać swoje stanowiska w sprawie Ukrainy. To kwestia paląca, tym bardziej, że akurat w eurowyborach problematyka międzynarodowa jest na miejscu.

- Polityka dopłat, pogłębianie integracji w Unią, zejdą na dalszy plan? Kto wygra, stawiając wszystko na jedną kartę, którą będzie pytanie o przyszłość Ukrainy?
- Jestem przekonana, że tu największy kapitał wyborczy mogą zebrać politycy Platformy Obywatelskiej, bo z przyczyn naturalnych - jako członkowie partii rządzącej - w ostatnim czasie często zaznaczali swoje stanowiska w tej sprawie. Co nie zmienia faktu, że politycy opozycyjni również będą próbowali w kampanii "grać" konfliktem ukraińskim. Mało tego, oni powinni to robić. Nawet, jeżeli stoją w opozycji do PO.

- Mam wrażenie, że niektórzy politycy, jak Jacek Kurski zamieszczający w sieci zdjęcia na tle barykad na Majdanie, dawno już inaugurowali kampanię.
- Wszystkie opcje polityczne w jakiś sposób próbują zaznaczać swoje zdanie w kwestiach ukraińskich. Społeczny odbiór takich zabiegów nie zawsze jest taki sam. Niemniej samo zainteresowanie tematyką międzynarodową to dobry znak, bo często wyborcy nie doceniają wagi wyborów europejskich. Bywa, że są traktowane po macoszemu. Tymczasem Polska nie istnieje w próżni. To okazja, by uświadomić wyborcom, jak bardzo interesy Unii i nasze są ze sobą powiązane. Polska nie jest głównym graczem na arenie międzynarodowej; dlatego musimy działać w ramach struktur unijnych i w nich budować pozycję. Wydarzenia na wschodzie będą jeśli nie głównym to jednym z głównych tematów tego roku.

- Może politycy nie doceniają wyborców, dla których pewnie jest jasne, że tematem Ukrainy usiłuje się przykryć problem bezrobocia, kulejącej służby zdrowia...
- Kwestie międzynarodowe bez wątpienia obecnie zwracają uwagę i Polska z przyczyn oczywistych będzie się tym sprawom przyglądać. Wewnętrzne problemy zwykle są poruszany w przypadku innego typu wyborów. Przy ich okazji politycy komunikują o sprawach najbliższych wyborcom. W tym momencie zwraca uwagę Ukraina, co nie oznacza, że sprawy wewnętrzne nie są istotne, są w tym momencie mniej eksponowane medialnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska