Z czego finansuje się prekampanię? Na pewno nie z funduszu wyborczego, bo jeszcze nie mógł powstać.
Kolejny raz Państwowa Komisja Wyborcza już pod koniec stycznia w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi przypomniała, kiedy można rozpocząć kampanię wyborczą i zasady jej finansowania. Bo dostrzega, że prowadzone są już działania, które mają wszelkie cechy działań kampanijnych.
Przypomina też, że wyłączność na prowadzenie kampanii mają komitety wyborcze, które zawiadomiły PKW o swoim powstaniu i zawiadomienie zostało przyjęte. A utworzenie komitetu możliwe jest dopiero po zarządzeniu wyborów.
Również Instytut Spraw Publicznych nie po raz pierwszy zwraca uwagę, że takie działania naruszają przepisy prawa wyborczego. Chodzi oczywiście o pieniądze, ale nie tylko.
Tymczasem pod koniec ubiegłego tygodnia, w piątek, odbyła się konwencja krajowa PO, w której wziął udział urzędujący prezydent Bronisław Komorowski. Co prawda nie jako kandydat tej partii na prezydenta, ale nie ukrywał, że na jej poparcie też liczy.
W sobotę odbyła się konwencja programowa PiS. Jej bohaterem był Andrzej Duda, kandydat na prezydenta. Prawda, tego samego dnia zostało opublikowane zarządzenie marszałka Sejmu o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich, ale siłą rzeczy żaden komitet wyborczy jeszcze do PKW zgłosić się nie mógł.
Przeczytaj także: Janusz Palikot w Toruniu. Partyjny kolega brutalnie pobił torunianina
Pytam posłankę Beatę Szydło, wiceprezes PiS, czy na sobotniej konwencji została zainaugurowana kampania Andrzeja Dudy? - To była konwencja programowa, ale jednocześnie początek kampanii - odpowiada. Dodaje, że tego dnia zostały ogłoszone wybory prezydenckie, więc można kampanię rozpocząć. - Czym innym jest rejestracja komitetu. Podkreślam, że to było połączone z kampanią programową PiS - mówi na koniec wiceszefowa partii.- Te działania różnie się nazywają, ale ich treść jest ważniejsza - uważa Filip Pazderski, prawnik i analityk z ISP.
Ze strony PKW wynika, że komitety wyborcze Andrzeja Dudy i Janusza Palikota zostały zarejestrowane 11 lutego.Komitet wyborczy na finansowanie kampanii musi mieć oddzielny fundusz. Z czego finansowane są wyborcze de facto wydatki przed ogłoszeniem wyborów? Z pieniędzy partyjnych? To niezgodne z prawem. Ale PKW nic tu nie wskóra. Może badać tylko tę formalną kampanię po zarejestrowaniu komitetu. Tak wynika z Kodeksu wyborczego. Czyli to, co jest przed ogłoszeniem wyborów i przed zarejestrowaniem komitetu umyka jej kontroli. PKW wiele razy zwracała posłom uwagę na ten problem. Bez skutku.
- Prawdopodobnie jest cicha zgoda między partiami, wszystkimi, które biorą udział w kampanii na takie zachowanie, bo jest to dla wszystkich wygodne - uważa Filip Pazderski. - Nikt się nie wyłamuje, jest niechęć do podejmowania dyskusji na ten temat.
Jeśli wyborcze w rzeczywistości wydatki finansowane są z partyjnych pieniędzy, a nie funduszu wyborczego, to na wybory wydaje się znacznie więcej niż pozwalają przepisy.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców