Z Sokorza musiała dotrzeć do Piaseczna. - Jak zobaczyłam te listy pełne nazwisk, to od razu poczułam wagę sytuacji - powiedziała Martyna Bogdanowicz "Pomorskiej" po oddaniu głosu.
Martyna przekonała się, jak ważny jest każdy głos. Także ten jej - oddany pierwszy raz w życiu. To było ważne wydarzenie w jej życiu.
Czytaj e-wydanie »