Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch butli z gazem w Mirsku koło Lwówka Śląskiego. Zawaliła się kamienica

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
W czwartek po południu doszło do wybuchu butli z gazem w kamienicy przy ul. Mickiewicza w Mirsku (powiat lwówecki). Osiem osób zostało rannych, w tym czworo dzieci.

Do wybuchu butli z gazem doszło ok. godz. 13 w starej, poniemieckiej, trzykondygnacyjnej kamienicy, znajdującej się w centrum Mirska przy ul. Mickiewicza.

– Huk był tak potężny, że aż zatrzęsły się wszystkie szyby w sklepie – mówi przerażona ekspedientka ze sklepu mięsnego, który znajduje się 20 metrów od miejsca wybuchu. - Nie wiedziałam, co się dzieje – dodaje kobieta.

Z gruzowiska udało się wydobyć dziesięć osób, w tym pięcioro dzieci. Na miejsce przyjechały zespoły ratownictwa medycznego, ekipy poszukiwawcze z psami i zespoły Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- W wyniku wybuchu dwóch mężczyzn zostało rannych. Mają obrażenia twarzy, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi Mariusz Mróz, komendant powiatowy straży pożarnej w Lwówku Śląskim. - Z relacji świadków wynika, że mężczyźni majstrowali przy butli, po czym doszło do wybuchu, ale dokładne okoliczności zdarzenia będą dopiero ustalane.

- W tej kamienicy mieszkały cztery rodziny. Dwie najbardziej poszkodowane osoby zabrało do szpitala Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Jedna osoba trafiła do Wrocławia,a druga do Nowej Soli. Było podejrzenie, że trzy osoby są pod gruzami. Na szczęście nie potwierdziły się. Jedna z rodzin jest obecnie za granicą – dodaje Andrzej Jasiński, burmistrz Mirska.

- W tej chwili cztery psy ratownicze przeszukują jeszcze gruzowisko. Musimy być pewni, że pod gruzami nikogo nie ma. Wiemy, że ucierpiało osiem osób w tym czworo dzieci. Poszkodowani trafili do szpitalu we Wrocławiu, Nowej Soli, Lwówka Śląskiego i Jeleniej Góry - mówi Paweł Hreniak, wojewoda Dolnośląski. - Z okolicznych budynków ewakuowanych zostało 16 osób. Nadzór budowlany musi teraz określić skalę zniszczeń. Mamy zabezpieczone środki na pomoc poszkodowanym - dodaje wojewoda.

Część osób z drobnymi obrażeniami przewieziono do szpitala w Jeleniej Górze.

- W chwili wybuchu byłem w pracy. Dostałem informację, że to w mojej kamienicy, dlatego do domu wracałem z duszą na ramieniu - mówi Sławomir Mileszka, mieszkaniec Mirska.

- Na miejscu pracuje 25 jednostek straży pożarnej oraz ratownicy z KGHM, którzy dysponują specjalnym radarem do przeszukiwania gruzowisk - mówi Marek Kamiński z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.

Kamienica na pewno nie nadaje się do użytku. Inspektor budowlany ma zadecydować, czy ewakuowani lokatorzy sąsiednich kamienic będą mogli wrócić na noc do swoich domów. Wybuch był tak silny, że zawaliła się jedna ze ścian frontowych i część stropu. Jeśli nie będą mieli gdzie przenocować, burmistrz zapewnia, że znajdą się dla nich miejsca w schronisku młodzieżowym.

- Kamienica w której doszło do wybuchu będzie musiała zostać rozebrana. Później ją odbudujemy, tak, żeby mieszkańcy mieli gdzie mieszkać. Jutro zaczniemy poszukiwania lokali dla rodzin, które wyjdą ze szpitali - dodaje Andrzej Jasińki, burmistrz Mirska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wybuch butli z gazem w Mirsku koło Lwówka Śląskiego. Zawaliła się kamienica - Gazeta Wrocławska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska