Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch butli z gazem w powiecie żnińskim, jedna osoba w szpitalu [zdjęcia, nowe informacje]

wit, pak
W domu mieszkało dwóch mężczyzn, 81 i 36 -letni pan Piotr. Kuchnia spaliła się doszczętnie
W domu mieszkało dwóch mężczyzn, 81 i 36 -letni pan Piotr. Kuchnia spaliła się doszczętnie Joanna Bejma
Do wybuchu doszło w miejscowości Kołdrąb w powiecie żnińskim.

Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy o godz. 19.42 - mówi Marek Krygier, oficer prasowy żnińskiej straży pożarnej. - Na miejsce zdarzenia zadysponowano trzy zastępy OSP, dwa z Janowca Wlkp. i jeden z Rogowa, udały się tam również dwa samochody Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej ze Żnina - dodał.

Po przybyciu na miejsce, strażacy zastali budynek jednorodzinny, częściowo objęty pożarem. Ogień obejmował pomieszczenia kuchni, przyległego pokoju, przedpokoju, drewnianej klatki schodowej i fragment konstrukcji poddasza.

Na miejscu znajdowało się dwóch mężczyzn w wieku 81 i 36 lat. Prowadząc działania gaśnicze - do przyjazdu pogotowia - strażacy udzielili im pomocy medycznej. Jeden - starszy - trafił do szpitala w Żninie, drugi odmówił hospitalizacji.

Wstępnie straty oszacowano na 100 tys. złotych. - Przyczyną zdarzenia była nieszczelność przewodu połączenia butli propan-butan z kuchenką gazową - poinformował Marek Krygier.
Akcja gaśnicza trwała do godziny 22.12.

Na miejscu zdarzenia pojawił się Maciej Sobczak, burmistrz Janowca Wlkp.

Dziś rano włodarz oświadczył, że do Kołdrąbia mieli udać się także pracownicy Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.

- Zobaczą jaka jest sytuacja i w jakim zakresie potrzebna jest pomoc - powiedział Maciej Sobczak.

Na miejscu zdarzenia przebywa 36-letni mieszkaniec częściowo spalonego domu. Pan Piotr odmówił pomocy psychologicznej. Przyznaje, że butle z gazem kupił dopiero wczoraj. Po jej podłączeniu do kuchenki gazowej, zrobił obiad, potem poszedł oporządzić zwierzęta.

W tym czasie nastąpił wybuch. Starszy mężczyzna sam wydostał się z domu. Młodszy mieszkaniec Kołdrąbia próbował najpierw sam gasić pożar. Po jakimś czasie pojechał do sąsiada, by zawiadomić straż pożarną.

Pan Piotr będzie nocować u rodziny.

Więcej w papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej w poniedziałek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska