Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Okazało się bowiem, że w butelce znajdował się płyn przeciw zamarzaniu. Emerytowani nauczyciele trafili do szpitala po wypiciu niebieskiego płynu zmieszanego z lemoniadą - podaje serwis dailymail.co.uk.
Cathy i Richard Spurgin wylosowali na loterii swój "szczęśliwy" los, który pozwalał im wybrać dowolny fant na loterii. Wybrali butelkę wermutu zawierającą niebieski płyn. Wieczorem postanowiło wypić trunek z domieszką lemoniady, plasterka cytryny i lodu.
Kobieta wypiła pół szklanki roztworu, natomiast jej mąż całą zawartość szklanki. Oboje przyznali później, że zbytnio im to nie smakowało. Po kilku godzinach poczuli się bardzo i trafili do szpitala.
Badania w Norwich University Hospital wykazały, że zatruli się glikolem etylenowym, który jest stosowany w płynach niezamarzających do chłodnic silników.
Czytaj e-wydanie »