37 z 46
Pociąg zatrzymał się  wczoraj tuż przed stacją...
fot. Tomasz Czachorowski

„Wyp.... wszyscy stąd!”. Antyterroryści odbili pociąg z rąk szaleńca

Pociąg zatrzymał się wczoraj tuż przed stacją Bydgoszcz-Główna obok cmentarza przy Ludwikowie. Krótko po godzinie 11 w jednym z wagonów padły strzały, rozległy krzyki pasażerów, a napastnik uzbrojony w karabin maszynowy wychylił się przez drzwi i wrzasnął do gapiów gromadzących się przed składem: „Wyp.... wszyscy stąd!”.

Padła kolejna seria z karabinu. Nastąpiła eksplozja, a z okien wagonu wydostała się chmura siwego dymu. Po kilku minutach na miejscu był oddział SAT, czyli sekcji antyterrorystycznej. Zamaskowani i uzbrojeni po zęby szturmowcy podzielili się na dwa pododdziały. Weszli do wagonu dwoma wejściami. Napastnik po wymianie ognia został pojmany. Policjanci zaczęli przeczesywać wagon w poszukiwaniu rannych. Na miejsce dotarła straż pożarna i ratownicy pogotowia. Ze składu zaczęto wynosić rannych. Kilka osób, które odniosły najcięższe obrażenia - łącznie z ranami amputacyjnymi nóg i rąk - na sygnale zabrano do szpitali. Pozostałych poszkodowanych strażacy i ratownicy medyczni układali na skarpie obok pociągu odbitego z rąk terrorysty. Taki był scenariusz ćwiczeń, które wczoraj zostały przeprowadzone na bocznicy kolejowej między stacjami Bydgoszcz-Leśna i Bydgoszcz-Główna. - To były ćwiczenia, a nie pokaz - zaznaczał wczoraj podinsp. Tomasz Krajewski, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, dowodzący akcją: - Ani policja, ani pogotowie nie wiedziało, co zastanie na miejscu.

(mc)



38 z 46
Pociąg zatrzymał się  wczoraj tuż przed stacją...
fot. Tomasz Czachorowski

„Wyp.... wszyscy stąd!”. Antyterroryści odbili pociąg z rąk szaleńca

Pociąg zatrzymał się wczoraj tuż przed stacją Bydgoszcz-Główna obok cmentarza przy Ludwikowie. Krótko po godzinie 11 w jednym z wagonów padły strzały, rozległy krzyki pasażerów, a napastnik uzbrojony w karabin maszynowy wychylił się przez drzwi i wrzasnął do gapiów gromadzących się przed składem: „Wyp.... wszyscy stąd!”.

Padła kolejna seria z karabinu. Nastąpiła eksplozja, a z okien wagonu wydostała się chmura siwego dymu. Po kilku minutach na miejscu był oddział SAT, czyli sekcji antyterrorystycznej. Zamaskowani i uzbrojeni po zęby szturmowcy podzielili się na dwa pododdziały. Weszli do wagonu dwoma wejściami. Napastnik po wymianie ognia został pojmany. Policjanci zaczęli przeczesywać wagon w poszukiwaniu rannych. Na miejsce dotarła straż pożarna i ratownicy pogotowia. Ze składu zaczęto wynosić rannych. Kilka osób, które odniosły najcięższe obrażenia - łącznie z ranami amputacyjnymi nóg i rąk - na sygnale zabrano do szpitali. Pozostałych poszkodowanych strażacy i ratownicy medyczni układali na skarpie obok pociągu odbitego z rąk terrorysty. Taki był scenariusz ćwiczeń, które wczoraj zostały przeprowadzone na bocznicy kolejowej między stacjami Bydgoszcz-Leśna i Bydgoszcz-Główna. - To były ćwiczenia, a nie pokaz - zaznaczał wczoraj podinsp. Tomasz Krajewski, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, dowodzący akcją: - Ani policja, ani pogotowie nie wiedziało, co zastanie na miejscu.

(mc)



39 z 46
Pociąg zatrzymał się  wczoraj tuż przed stacją...
fot. Tomasz Czachorowski

„Wyp.... wszyscy stąd!”. Antyterroryści odbili pociąg z rąk szaleńca

Pociąg zatrzymał się wczoraj tuż przed stacją Bydgoszcz-Główna obok cmentarza przy Ludwikowie. Krótko po godzinie 11 w jednym z wagonów padły strzały, rozległy krzyki pasażerów, a napastnik uzbrojony w karabin maszynowy wychylił się przez drzwi i wrzasnął do gapiów gromadzących się przed składem: „Wyp.... wszyscy stąd!”.

Padła kolejna seria z karabinu. Nastąpiła eksplozja, a z okien wagonu wydostała się chmura siwego dymu. Po kilku minutach na miejscu był oddział SAT, czyli sekcji antyterrorystycznej. Zamaskowani i uzbrojeni po zęby szturmowcy podzielili się na dwa pododdziały. Weszli do wagonu dwoma wejściami. Napastnik po wymianie ognia został pojmany. Policjanci zaczęli przeczesywać wagon w poszukiwaniu rannych. Na miejsce dotarła straż pożarna i ratownicy pogotowia. Ze składu zaczęto wynosić rannych. Kilka osób, które odniosły najcięższe obrażenia - łącznie z ranami amputacyjnymi nóg i rąk - na sygnale zabrano do szpitali. Pozostałych poszkodowanych strażacy i ratownicy medyczni układali na skarpie obok pociągu odbitego z rąk terrorysty. Taki był scenariusz ćwiczeń, które wczoraj zostały przeprowadzone na bocznicy kolejowej między stacjami Bydgoszcz-Leśna i Bydgoszcz-Główna. - To były ćwiczenia, a nie pokaz - zaznaczał wczoraj podinsp. Tomasz Krajewski, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, dowodzący akcją: - Ani policja, ani pogotowie nie wiedziało, co zastanie na miejscu.

(mc)



40 z 46
Pociąg zatrzymał się  wczoraj tuż przed stacją...
fot. Tomasz Czachorowski

„Wyp.... wszyscy stąd!”. Antyterroryści odbili pociąg z rąk szaleńca

Pociąg zatrzymał się wczoraj tuż przed stacją Bydgoszcz-Główna obok cmentarza przy Ludwikowie. Krótko po godzinie 11 w jednym z wagonów padły strzały, rozległy krzyki pasażerów, a napastnik uzbrojony w karabin maszynowy wychylił się przez drzwi i wrzasnął do gapiów gromadzących się przed składem: „Wyp.... wszyscy stąd!”.

Padła kolejna seria z karabinu. Nastąpiła eksplozja, a z okien wagonu wydostała się chmura siwego dymu. Po kilku minutach na miejscu był oddział SAT, czyli sekcji antyterrorystycznej. Zamaskowani i uzbrojeni po zęby szturmowcy podzielili się na dwa pododdziały. Weszli do wagonu dwoma wejściami. Napastnik po wymianie ognia został pojmany. Policjanci zaczęli przeczesywać wagon w poszukiwaniu rannych. Na miejsce dotarła straż pożarna i ratownicy pogotowia. Ze składu zaczęto wynosić rannych. Kilka osób, które odniosły najcięższe obrażenia - łącznie z ranami amputacyjnymi nóg i rąk - na sygnale zabrano do szpitali. Pozostałych poszkodowanych strażacy i ratownicy medyczni układali na skarpie obok pociągu odbitego z rąk terrorysty. Taki był scenariusz ćwiczeń, które wczoraj zostały przeprowadzone na bocznicy kolejowej między stacjami Bydgoszcz-Leśna i Bydgoszcz-Główna. - To były ćwiczenia, a nie pokaz - zaznaczał wczoraj podinsp. Tomasz Krajewski, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, dowodzący akcją: - Ani policja, ani pogotowie nie wiedziało, co zastanie na miejscu.

(mc)



Pozostało jeszcze 5 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Minister domaga się od fundacji ojca Rydzyka zwrotu 210 mln zł lub gruntu

O TYM SIĘ MÓWI
Minister domaga się od fundacji ojca Rydzyka zwrotu 210 mln zł lub gruntu

Makabryczne odkrycie przy cmentarzu w Goszczewie. Na parkingu leżały ludzkie szczątki

Makabryczne odkrycie przy cmentarzu w Goszczewie. Na parkingu leżały ludzkie szczątki

Wypoczynek pod tężniami w Inowrocławiu czy Ciechocinku? "Tu trzepią kasę na ludziach"

Wypoczynek pod tężniami w Inowrocławiu czy Ciechocinku? "Tu trzepią kasę na ludziach"

Zobacz również

Na początek 3 926 zł na rękę. Tak zarabia Straż Miejska w Grudziądzu

TYLKO U NAS
Na początek 3 926 zł na rękę. Tak zarabia Straż Miejska w Grudziądzu

Nowa prognoza waloryzacji emerytur. Złe wieści dla seniorów - takie mogą być podwyżki

Nowa prognoza waloryzacji emerytur. Złe wieści dla seniorów - takie mogą być podwyżki