Do zdarzenia doszło w poniedziałek o godz. 11.30 na zjeździe z obwodnicy Chojnic na stację paliw Shell, na węźle Nieżychowice.
Zderzyły się skoda octavia i hyundai getz.
Wezwano pogotowie lotnicze. To kierowca hyundaia odniósł najcięższe obrażenia. Był zakleszczony w pojeździe, ale jak poinformował „Pomorską” dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach został szybko z auta wydobyty. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że winę ponosi właśnie on.
29-latek z miejscowości Koziegłowy w województwie wielkopolskim, jadąc drogą wojewódzką nr 212, od Zamartego, nie ustąpił pierwszeństwa jadącej skodą octawią. 47-letnia kobieta z gminy Chojnice jechała właśnie z Chojnic w kierunku Moszczenicy. 28-latek skręcił w lewo i zajechał jej drogę. Doszło do czołowego zderzenia, skoda się odbiła i uderzyła z kolei z wyjeżdżającego ze strony parkingu seata.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Dwóch poszkodowanych przewieziono na obserwację do szpitala w Chojnicach. Jednak najcięższe obrażenia odniósł 28-letni sprawca. W stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem do jednego z bydgoskich szpitali.
Warunki pogodowe były dobre, dobra nawierzchnia i widoczność. Co się stało? Nieuwaga, brawura? Na wszystkie te pytania odpowiedź będzie można uzyskać po zakończonym śledztwie. Co ważne, kierowcy byli trzeźwi. Policja korzysta z okazji i prosi kierujących o rozwagę za kierownicą. Nigdy dość ostrożności. Także, co może dziwić, właśnie przy ładnej pogodzie.
INFO Z POLSKI 28.09.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju