Po godzinie 13 w rejonie miejscowości Roszkowa Wola doszło do zerwania pantografu, który uderzając, wybił szybę Pendolino. Nie było osób poszkodowanych, ale pociąg musiał się zatrzymać.
Po chwili okazało się, że powodem zdarzenia jest brak około 300 metrów sieci trakcyjnej, którą ktoś najprawdopodobniej ukradł. Lokalna policja prowadzi już dochodzenie w tej sprawie.
Blisko 400 pasażerów jadących m.in. do Wrocławia przez Częstochowę i Opole, ewakuowano ze zniszczonego składu. Zorganizowano zastępczą komunikację autobusową, która dowiozła ludzi do stacji w Koluszkach. Tam przesiedli się oni do zastępczego pociągu, który zabrał ich do Wrocławia. Właściwy skład ruszył z kilkugodzinnym opóźnieniem.
