https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Wypadek w Grudziądzu. Motocykl zderzył się z autem dostawczym [wideo, zdjęcia]

(DD)
Rannego motocyklistę przewieziono do szpitala w Grudziądzu
Rannego motocyklistę przewieziono do szpitala w Grudziądzu Piotr Bilski
Przed godz. 14.30 do groźnego wypadku doszło na ul. Warszawskiej w Grudziądzu. Motocykl zderzył się z autem dostawczym.

Według relacji świadków: samochód grudziądzkich "Wodociągów" wyjeżdżał z posesji na ul. Warszawską. Wtedy uderzył w niego motocykl jadący z Grudziądza w stronę Radzynia Chełmińskiego. Motocyklista uderzył w tylną część boku dostawczego citroena berlingo.

Rannego motocyklistę przewieziono do szpitala w Grudziądzu.

Do wypadku doszło przed godz. 14.30 w pobliżu ośrodka solankowego.

Po godz. 16.30 na miejscu wciąż pracują strażacy i policjanci . Ruch na ul. Warszawskiej (w okolicach solanek) - fragmencie drogi 534 - był utrudniony do ok. g. 17. Tworzyły się korki.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Ddd
Z tego co mowicie i piszecie w artykule wynika jakby kierowca auta sobie poprostu wyjechal a zly motocyklista w niego walnal. Ludzie! Chlop z wodociagow wymusil pierszenstwo bo ma starcza wade wzroku i tyle w temacie! Cale szczescie ze motocyklista sie tylko polamal. Przez idiote mogl chlopak zginac...
G
Gość
W dniu 05.06.2015 o 23:09, Gość napisał:

Zapoznaj się z wyrokami w sprawach o tzw wymuszenie a dowiesz się, że w przypadku wymuszenia pierwszeństwa, prędkość pojazdu ( obojętnie czy samochód czy motocykl ) poruszającego się na drodze z pierwszeństwem nie ma znaczenia dla orzeczenia winy. Winny jest zawsze ten co wymusił pierwszeństwo. Jeżeli zostanie ustalone, że kierowca motocykla rzeczywiście przekroczył dozwoloną prędkość to będzie to rozpatrywane jako odrębne wykroczenie nie związane z kolizją i zostanie ukarany za przekroczenie dozwolonej prędkości, a sprawcą kolizji pozostanie kierowca berlingo, ponieważ wykonując manewr włączanie się do ruchu musi się upewnić ( oceniając tempo zbliżania się innego pojazdu ) czy zdąży wykonać ten manewr bezpiecznie. Jeżeli nie potrafi tego zrobić to znaczy, że ma problem ze wzrokiem lub z postrzeganiem sytuacji na drodze.  

 


Jeśli jest tak jak mówisz, to źle się dzieje.

Wyjeżdżając - na z parkingu przy Śniadeckich - widzę jakieś 50 m ulicy. Jeżeli ktoś będzie jechał zgodnie z przepisami to OK. Jeżeli będzie jechał bardzo szybko - to mu zajadę - moja wina? Nie było go - pojawił się znikąd.

Zresztą to nie jedyne miejsce - Portowa podobnie.

A mówię tylko o wyjazdach z parkingów.

G
Gość
W dniu 05.06.2015 o 10:12, mieszkaniec warszawskiej napisał:

Nadmierna predkosc z ktora jechal motocyklista spowodwala ten wypadek. Widxialem jak wyprzedzal samochod osobowy na zakazie bezposrednio prxed uderzeniem w samochod. Pytanie tez czy motocyklista mial prawo jazdy bo w trakcie zdarzenia nie odnotowano ze je posiadal, takze warto dobrze poznac sprawe przed zbyt pochopnymi ocenami... A jak jezdza na tej drodze motocyklisci to my ludzie mieszkajacy na ulicy Warszawskiej wiemy najlepiej!

Zapoznaj się z wyrokami w sprawach o tzw wymuszenie a dowiesz się, że w przypadku wymuszenia pierwszeństwa, prędkość pojazdu ( obojętnie czy samochód czy motocykl ) poruszającego się na drodze z pierwszeństwem nie ma znaczenia dla orzeczenia winy. Winny jest zawsze ten co wymusił pierwszeństwo.

 

Jeżeli zostanie ustalone, że kierowca motocykla rzeczywiście przekroczył dozwoloną prędkość to będzie to rozpatrywane jako odrębne wykroczenie nie związane z kolizją i zostanie ukarany za przekroczenie dozwolonej prędkości, a sprawcą kolizji pozostanie kierowca berlingo, ponieważ wykonując manewr włączanie się do ruchu musi się upewnić ( oceniając tempo zbliżania się innego pojazdu ) czy zdąży wykonać ten manewr bezpiecznie. Jeżeli nie potrafi tego zrobić to znaczy, że ma problem ze wzrokiem lub z postrzeganiem sytuacji na drodze.  

G
Gość
W dniu 05.06.2015 o 10:12, mieszkaniec warszawskiej napisał:

Nadmierna predkosc z ktora jechal motocyklista spowodwala ten wypadek. Widxialem jak wyprzedzal samochod osobowy na zakazie bezposrednio prxed uderzeniem w samochod. Pytanie tez czy motocyklista mial prawo jazdy bo w trakcie zdarzenia nie odnotowano ze je posiadal, takze warto dobrze poznac sprawe przed zbyt pochopnymi ocenami... A jak jezdza na tej drodze motocyklisci to my ludzie mieszkajacy na ulicy Warszawskiej wiemy najlepiej!

jeżeli winny jest kierowca motocykla to czemu policja zatrzymała prawo jazdy kierowcy berlingo

G
Gość

Mieszkaniec warszawskiej to kierowca berlingo ktory spowodowal wypadek lub ktos z jego bliskich kto chce go na sile wybielic. Czlowieku jak mozesz tak klamac ????!!!! Widzialam cale to zajscie i motocyklista nikogo nie wyprzedzal! Nie jechal rowniez wcale szybko! Jak mozna kogos w taki sposob oczerniac ????!!!! I skad mozesz wiedziec czy ma prawo jazdy czy nie? Policjant chodzil i krzyczal o tym czy jak ????!!!! Ludzkie chamstwo nie zna granic... malo co nie pozbawil niewinnego czlowieka zycia i jeszcze tak go oczernia. Poza tym nawet gdyby wyprzedzil i nie mial prawa jazdy to nie zmienia faktu ze kierowca auta zajechal mu droge. A wygladalo to jakby zrobil to specjalnie. trace wiare w ludzi. Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla motocyklisty.

 

m
mieszkaniec warszawskiej
Nadmierna predkosc z ktora jechal motocyklista spowodwala ten wypadek. Widxialem jak wyprzedzal samochod osobowy na zakazie bezposrednio prxed uderzeniem w samochod. Pytanie tez czy motocyklista mial prawo jazdy bo w trakcie zdarzenia nie odnotowano ze je posiadal, takze warto dobrze poznac sprawe przed zbyt pochopnymi ocenami... A jak jezdza na tej drodze motocyklisci to my ludzie mieszkajacy na ulicy Warszawskiej wiemy najlepiej!
b
byly pracownik WM
Ten stary slepy dziad z wodociagow ktory niemal zabil chlopaka juz dawno powinien miec odebrane PJ. ten czlowiek widzi tyle co kret. Az dziw bierze ze z taka wada wzroku zarzad WM udostepnia mu wciaz pojazd mechaniczny.
G
Gość
W dniu 02.06.2015 o 23:24, john napisał:

gdyby jechał normalnie z przepisami ten na motorze a nie zapindalal to by wypadku nie doszlo nawet wtedy ja ten z wodociagow by mu wymusil no sorki slyszalem ze koledzy tego od motora podbiegli do tego co wymusil i chcieli go bic i cos grzebali przy liczniku z motoru bali sie o ile przekroczyl ich kolega predkosc

Zapoznaj się z wyrokami w sprawach o tzw wymuszenie a dowiesz się, że w przypadku wymuszenia pierwszeństwa, prędkość pojazdu ( obojętnie czy samochód czy motocykl ) poruszającego się na drodze z pierwszeństwem nie ma znaczenia dla orzeczenia winy. Winny jest zawsze ten co wymusił pierwszeństwo.

 

Najsłynniejsza sprawa to wypadek w Jaworznie podczas nielegalnych wyścigów w maju 2012r w którym zginęła dziewczyna.

 

PS

Sprawa Dadosa nie ma znaczenia, ponieważ to policja orzekła kto jest winny i sprawa zakończyła się mandatem,  przed sądem rozstrzygnięcie było by zapewne inne.

Obecnie sprawy tak poważnych kolizji nie są rozstrzygane postępowaniem mandatowym tylko "niejako" z urzędu policja kieruje do sądu.

P
Piotrek

Drodzy czytelnicy,

Motocyklista ma ogromnego farta i to chyba znak od kogoś że dał mu drugą szansę. Przebywa w szpitalu, ma złamaną rękę i ogólne potłuczenia. Odnośnie kierowcy auta (oby on na mnie nie trafił), zjechał na prawe pobocze i prawdopodobnie nie patrząc w lusterka zaczął manewr zawracania gdzie skutkiem było uderzenie w tylne lewe koło. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla mojego kuzyna.

 

I proszę o zaprzestanie jakichkolwiek spekulacji na temat motocyklisty czy kierowcy auta.

G
Gość
W dniu 03.06.2015 o 23:40, Gość napisał:

uważaj bo jak motocykl wjedzie do twojej zżartej przez rdzę puszki to nic z ciebie nie zostanie

 


Skąd agresja? Samobójcą jesteś?

G
Gość

Panowie motocykliści!

Nie obrażajcie kierowców samochodów.

Wiadomo - jesteście szybsi (o przyspieszeniu nie wspomnę) - ale każdy kierowca kalkuje kiedy może wjechać z podporządkowanej.

Inaczej wygląda to w mieście, inaczej na trasie.

Nie wiem jak było w tym przypadku - pewnie sąd rozstrzygnie, ale głośny przypadek Roberta Dadosa o czymś świadczy.

Nie zawsze winien jest kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej, czy z parkingu, posesji

G
Gość
W dniu 03.06.2015 o 22:49, stefan napisał:

Też jestem kierowcą i stwierdzam,ze motocykliści śmigają jak wariaci. Codziennie to widać czy to miasto czy obwodnica żaden z tych pacanów nie jedzie 50km/h. Niecj śmigaja...dawcy są potrzebni.

uważaj bo jak motocykl wjedzie do twojej zżartej przez rdzę puszki to nic z ciebie nie zostanie

G
Gość
W dniu 03.06.2015 o 22:49, stefan napisał:

Też jestem kierowcą i stwierdzam,ze motocykliści śmigają jak wariaci. Codziennie to widać czy to miasto czy obwodnica żaden z tych pacanów nie jedzie 50km/h. Niecj śmigaja...dawcy są potrzebni.

zeby ciebie ku*** cos gorszego spotkalo pajacu !!

s
stefan

Też jestem kierowcą i stwierdzam,ze motocykliści śmigają jak wariaci. Codziennie to widać czy to miasto czy obwodnica żaden z tych pacanów nie jedzie 50km/h. Niecj śmigaja...dawcy są potrzebni.

G
Gość
W dniu 03.06.2015 o 17:58, xxx napisał:

Dzisiaj jechałem zgodnie z przepisami dziadek 50+ wyjechał mi z Staszica gdyby lewy pas na Focha nie był wolny to bym na nim siedzia,l mówił że nawet mnie nie widział żadnego poszanowanie dla motocyklistów

Glut dzisiaj zajechał mi drogę.Jak można wyprzedzać na ciągłej podwójnej.........

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska